„To był typowy mecz walki…” – Lubią często powtarzać piłkarze. W 90% przypadków pomeczowe wywiady zawsze brzmią tak samo, wręcz można pomyśleć, że kluby wcześniej przygotowują im wypowiedzi dopasowane do okoliczności. Thomas Mueller wpisał się jednak w pozostałe 10% i dosadnie opowiedział o wadze Superpucharu Niemiec.
Sześć spotkań i tylko jedna wygrana, bilans bramek – cztery strzelone i aż dwanaście straconych. Ponadto ostatnie miejsce w rozgrywanym na Allianz Arenie Audi Cup 2017. Tak niechlubnie prezentuje się bilans przedsezonowych przygotowań Bayernu Monachium. Kto by się jednak tym przejmował, skoro mowa o meczach towarzyskich. Kilka meczów sezonu i większość o tym zapomni.
Pierwszy już za „Bawarczykami”. Ostatecznie sięgnęli oni po Superpuchar Niemiec, ale znów gra pozostawiała wiele do życzenia. Borussię pokonali dopiero w konkursie rzutów karnych. Zaraz po zakończeniu meczu w krótkiej rozmowie z „Kickerem” wagę Superpucharu trafnie ocenił Thomas Mueller:
– Odczuwaliśmy presję przed meczem o Superpuchar Niemiec. Bardzo chcieliśmy wygrać. Mecze z Borussią Dortmund zawsze są dla nas wydarzeniem, a już szczególnie, gdy walka toczy się o pierwsze trofeum w sezonie. Gdybyśmy jednak przegrali, mówilibyśmy, że Superpuchar wcale nie jest takim ważnym trofeum (śmiech).
Tym samym Niemiec obnażył motywację piłkarzy do wypowiadania utartych piłkarskich frazesów. Oczywiście, świadomi obserwatorzy futbolu wiedzą od dawna, że oficjalne wypowiedzi rzadko mają wiele wspólnego z prawdą, a tak szczere, jak ta Muellera, zdarzają się nieczęsto. Pytanie tylko, ilu piłkarzy odważyłoby się to stwierdzić? Chyba tylko zawodnicy tak dużych klubów jak Bayern mogą sobie na to pozwolić.