Kiedy Mesut Oezil ma swój dzień, gra Arsenalu wydaje się wspaniała, a sam Niemiec wygląda na jednego z najlepszych piłkarzy globu. Zgoła inaczej mają się sprawy, kiedy Oezil definitywnie ma gorszy dzień – jest wówczas totalnie bezproduktywny i sprawia wrażenie, jakby swoją obecnością na boisku bardziej przeszkadzał drużynie, aniżeli jej pomagał.
Niemiec wielokrotnie zbierał cęgi w mediach za mecze, które po prostu przespał. Podobnie było po wczorajszej porażce ze Stoke. Nigdy nie zdarzyło się jednak, by szydzić z zawodnika Arsenalu zaczęła… brytyjska policja. Wszystko za sprawą – a jakże! – Twittera. Jeden z fanów „Kanonierów” po meczu ze Stoke chciał zgłosić miejscowej policji rozbój (nawiązując do przegranego meczu), za pośrednictwem właśnie Twittera. Po kilkunastu godzinach oficjalne konto twitterowe policji w Stoke odpowiedziało: „Przepraszamy za opóźnioną odpowiedź, ale byliśmy zajęci poszukiwaniem zaginionej osoby o nazwisku Oezil. Widziałeś ją?”.
apologies for the delay in replying. We've been busy looking for a missing person, surname Ozil. Have you seen him? #Banter
— Stoke Police (@policingstoke) August 20, 2017
Występ Oezila nie podobał się także legendzie Liverpoolu, Stevenowi Gerrardowi. Anglik dosadnie wypowiedział się na temat postawy Niemca w meczu ze Stoke, nie pozostawiając na nim suchej nitki: – Mesut bardzo mnie frustrował. Wszyscy wiemy, jak utalentowanym jest zawodnikiem. Nie podobały mi się jego reakcje, mowa ciała. Kiedy piłkę mają przeciwnicy, on w ogóle nie pomaga kolegom. Interesuje go tylko i wyłącznie posiadanie piłki i próbowanie rozegrania ciekawej akcji. Piłkarze klasy światowej muszą jednak grać zarówno wtedy, kiedy zespół ma piłkę, jak i wtedy, kiedy jej nie ma.
Występ Niemca bronił natomiast Arsene Wenger: – Myślę, że Mesut starał się walczyć. Trudno jest winić za porażkę pojedynczych piłkarzy. Mieliśmy mnóstwo okazji, by obrócić losy spotkania na naszą korzyść i nie wydaje mi się, by krytykowanie Mesuta było właściwe.