Do wielkiej piłki trafiają coraz młodsi piłkarze, często niepełnoletni, którzy już mają ogromne umiejętności. Borussia Dortmund ma w swoich szeregach kilku utalentowanych nastolatków, a jeden z nich błyszczy w kadrze do lat 17, mimo że ma dopiero 12 lat.
Youssoufa Moukoko, bo tak nazywa się piłkarz grający w młodzieżowej drużynie BVB, został wypatrzony w St Pauli, skąd latem 2016 roku przeniósł się do ekipy z Zagłębia Ruhry. Nastolatek już w poprzednim sezonie pokazał się ze znakomitej strony, bowiem w 21 meczach zdobył 33 gole (kadra do lat 15). Po tym wyczynie w klubie zrozumieli, że Moukoko należy przesunąć do wyższego rocznika. Efekt? – W trzech pierwszych meczach nowego sezonu nastolatek zanotował już osiem trafień i tym samym swoimi wyczynami zainteresował szerszą publikę.
Od razu rozpoczęła się także dyskusja na temat wieku młodego zawodnika. Patrząc na zdjęcia, można zauważyć, że Youssoufa jak na swój wiek jest już mocno rozwinięty fizycznie na tle rówieśników. W metrykę kameruńskiego piłkarza powątpiewa także trener U-17 VfL Bochum, Christian Mollocher, choć doniesieniom o możliwych nieprawidłowościach zaprzecza ojciec Moukoko, który mówi, że od razu po narodzinach zarejestrował syna w w niemieckim konsulacie w Yaounde (stolica Kamerunu). Poza tym, jak twierdzi ojciec Moukoko, matka gracza BVB ma zaledwie 28 lat, więc Moukoko nie mógłby być starszy.
Napastnik Borussii Dortmund już za kilka lat może stanowić o sile ataku niemieckiej drużyny, a także reprezentacji Niemiec, bowiem opcja gry dla tego kraju będzie w przyszłości możliwa. Jeśli kariera nastolatka potoczy się prawidłowo, być może stanie się on najmłodszym debiutantem w historii pierwszej drużyny BVB – do tej pory ten rekord należy do Nuriego Sahina (16 lat i 11 miesięcy). W Dortmundzie pokazują, że najważniejsze są umiejętności, a nie wiek zawodnika, o czym świadczą występy Pulisica, Passlacka, Sahina czy Goetze, którzy debiutowali w Bundeslidze jeszcze przed osiągnięciem pełnoletności.