Lorenzo Insigne jest dziś jednym z najlepszych skrzydłowych Serie A. Włoch oprócz świetnej gry, jest znany także z niskiego wzrostu jak na piłkarza. Jego życie z tego powodu mogło potoczyć się zupełnie inaczej.
Jak wspomina sam 26-latek, skauci doradzali mu, aby ten dał sobie spokój z futbolem. Mimo to Insigne postanowił zrobić zupełnie odwrotnie i dziś, pomimo niskiej sylwetki, jest wyróżniającym się graczem Napoli. – Zawsze słyszałem to samo: „masz talent, ale jesteś za niski” – wspomina Insigne – W pewnym momencie chciałem ich posłuchać, ponieważ sądziłem, że tak wielu ludzi nie może się mylić. Mimo to zaparłem się i ostatecznie mi się to opłaciło.
Jest to przede wszystkim o tyle dziwne, że wielu klasowych piłkarzy występowało z powodzeniem na boiskach mając ledwo ponad 160 centymetrów wzrostu. Idealnym przykładem jest Diego Armando Maradona, który był ledwie 2 centymetry wyższy od Włocha.
Insigne od dziecka mieszka w Neapolu i jest jednym piłkarzem z tego regionu w drużynie Maurizio Sarriego. Włoski napastnik twierdzi, że ciąży na nim wielka presja z tego powodu: – Każdy gracz, który reprezentuje swoje rodzinne miasto, musi się z tym zmierzyć. Będąc jednym neapolitańczykiem w składzie, fani oczekują od Ciebie czegoś więcej. Kiedy byłem młodszy, to często bywało tak, że podczas spotkań Serie C przychodziło na stadion 70 tysięcy ludzi. W żadnym innym klubie nie ma czegoś takiego.