Pośród wszystkich dotychczasowych meczów barażowych o awans na przyszłoroczny mundial największą niespodziankę sprawili Szwedzi, którzy na własnym stadionie wygrali z Włochami 1:0 i przed dzisiejszym rewanżem są bliżej zameldowania się w Rosji. Siedmiokrotni mistrzowie świata nie mają już czasu i miejsca na kalkulację we włoskim stylu. Trudno w tym przypadku mówić o marzeniu, bo awans to ich święty obowiązek.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Spotkanie rewanżowe rozpocznie się o 20:45 na widzącym już wiele magicznych meczów San Siro w Mediolanie. Przy wsparciu 80 tysięcy fanów Włosi będą pod olbrzymią presją. Jednak w przypadku zawodników, którzy na co dzień równie wielkie ciśnienie odczuwają w klubach, o miękkich nogach nie może być mowy. Pierwszy mecz w ich wykonaniu nie był najlepszy. Nie brakowało głosów mówiącym o strachu Włochów, a po meczu niezrozumieniu z trenerem. „Azzurri” jednak na San Siro jeszcze nigdy nie przegrali i dzisiaj, gdy to zwycięstwo jest na wagę złota, powinni zmobilizować swoje szyki na sto procent.
Kibice we Włoszech już dawno nie musieli drżeć o awans do ostatniej chwili. Pora na przebudzenie, bo rozpędzeni na autostradzie na mundial mogą przejechać zjazd do Rosji. W naszej ocenie ich reprezentanci poradzą sobie ze Szwecją, która – umówmy się – dupy nie urywa. Nawet na tle słabych Włochów w pierwszym meczu piłkarze z północy Europy nie przeważali, choć na nieszczęście gości strzelili jedynego gola w spotkaniu. Szwedzi mieli dużo szczęścia przy bramce, kiedy to piłka obiła się lekkim rykoszetem od włoskiego obrońcy.
A propos obrony – Włosi zawsze słynęli z żelaznej defensywy i minimalistycznego podejścia. Na przestrzeni ostatnich lat nieco się to zmieniło, jednak wierzymy, że dzisiaj powrócą do korzeni, które być może zapewnią im awans. Przewidujemy zwycięstwo gospodarzy przy maksymalnie dwóch golach w całym spotkaniu. Włosi są świadomi, że ewentualna bramka przyjezdnych totalnie pokrzyżujemy im plany, a do awansu będzie trzeba strzelić co najmniej trzy gole, a to w naszej ocenie nie będzie miało miejsca. Garść statystyk – w ostatnich czterech meczach „Azzurrich” padały maksymalnie dwa gole, podobnie jak we wszystkich starciach Włochów ze Szwedami w XXI wieku.
Włochy – Szwecja | Włochy i poniżej 2,5 gola, 2,67