Baraże wymęczyły portfel niejednego typera. Większość z Was na przyszłorocznym mundialu z pewnością widziała Włochów, jednak świat futbolu jest nieobliczalny i to Szwedzi mogą rozglądać się za bazą treningową w Rosji. Wraz z naszym powrotem wracają rozgrywki ligowe, dzięki którym najczęściej udawało się nam dotychczas wygrywać. Pora wypełnić nie tylko portfel, ale i całe kieszenie!
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 20:30 Stuttgart na własnym stadionie podejmie Borussię Dortmund. „Czerwoni” po jedenastu kolejkach zajmują dwunastą lokatę w Bundeslidze. I choć kibice VfB w przeszłości pamiętają czasy, kiedy ich klub sięgał po mistrzostwo Niemiec, to jak na beniaminka pozycja nad strefą spadkową nie może nikogo irytować. Stuttgart na własnym stadionie jest mocny, co pokazały cztery ostatnie mecze, spośród których wygrywał trzykrotnie, a raz podzielił się punktami z rywalem. Wartym zauważenia jest fakt, że „Czerwoni” rzadko kiedy remisują, gdy są gospodarzami. Na piętnaście ostatnich takich spotkań tylko dwa razy padł remis.
Dziś jednak faworytem do zgarnięcia trzech punktów są goście, którzy jeszcze nie tak dawno mogli spoglądać na resztę stawki ze szczytu tabeli. Teraz jednak to Borussię dopadł mały kryzys, który skrzętnie wykorzystał Bayern i wskoczył na fotel lidera. To właśnie w ostatniej kolejce BVB podejmowała aktualnego mistrza Niemiec, w którym monachijczycy wygrali 3:1. Borussia natomiast nie wygrała czterech ostatnich meczów w Bundeslidze, co więcej – aż trzy z nich przegrała. Dzisiaj więc pora na przełamanie, choć o to nie będzie tak łatwo. Problemem dortmundczyków jest przede wszystkim defensywa. Kontuzja Łukasza Piszczka, wahania formy Bartry, który czasem więcej daje w ofensywie aniżeli w obronie, oraz Toprak niespełniający pokładanych w niego oczekiwań.
To wszystko jest powodem tracenia tak wielu bramek w ostatnich spotkaniach. Na dziesięć ostatnich Borussia aż dziewięciokrotnie traciła bramkę. Tylko raz zachowała czyste konto w Pucharze Niemiec w starciu z Magdeburgiem, który na co dzień występuje w niemieckiej trzeciej lidze. Obrona szwankuje, a to – naszym zdaniem – wykorzystają gospodarze. Ci z kolei w sześciu na siedem ostatnich meczów strzelali bramkę. Dzisiaj będzie podobnie. Gole będą padać dla obu ekip, co zresztą działo się w siedmiu na osiem ostatnich starć obu ekip. Dzisiaj mamy nadzieję, że podopieczni Petera Bosza podniosą się z kolan i zgarną trzy punkty, a Stuttgart nie będzie się biernie temu przyglądał i dołoży coś od siebie.
VfB Stuttgart – Borussia Dortmund | Borussia i obie drużyny strzelą gola, 2,90
Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400
