Ani transferu, ani rekordu. Gumny zostaje w Poznaniu

Robert Gumny z prawej (screen: Youtube.com/lechpoznan)

W nocy wszystko wydawało się rozstrzygnięte. Wszyscy byli przekonani o transferze Roberta Gumnego do Niemiec, a trwała jedynie analiza szans polskiego obrońcy na grę w Borussii Moenchengladbach. Jak się okazało, testy medyczne wszystko zakończyły i przynajmniej do lata Gumny przez zachodnią granicę nie wyjedzie z Poznania.

Badania zazwyczaj są formalnością i kończą proces transferowy, gdyż są ostatnią instancją przed podpisaniem kontraktu. Jak podaje portal Weszło, niemieccy lekarze stwierdzili jakieś nieprawidłowości w kolanie. Gumny miał być zdrowy w 90%, Lech zapewniał, że piłkarz jest  w 100% zdrowy, ale te dziesięć procent okazało się kluczowe i włodarze niemieckiego klubu uznali, że nie będą ryzykować tak dużych pieniędzy na niepewnego zawodnika, który miał… zastąpić kontuzjowanego gracza BMG.

W całej sytuacji najbardziej szkoda Gumnego, bo taka szansa jest jak dar z nieba, a tu trzeba wrócić do polskiej rzeczywistości i pracować, żeby latem wszystko było w porządku, a kolejka chętnych nadal była równie długa. Żałują zapewne również władze Lecha, bo sprzed nosa uciekły im grube miliony, dodatkowo do CV zawodnika trafia zapis o kłopotach przy testach medycznych, a to może, choć nie musi, obniżyć kwotę transferu w przyszłości.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400