Po wielu miesiącach spekulacji na temat transferu Roberta Lewandowskiego, przyszedł czas na klarowne deklaracje. „Robert zamierza odejść z Bayernu” – stwierdził nowy agent Polaka, Pini Zahavi. Co na to Bayern Monachium i jakie kluby 29-latek bierze pod uwagę?
Do tej pory plotki związane z rzekomym transferem polskiego napastnika bazowały na domysłach i doniesieniach niemieckich czy to angielskich brukowców. Teraz sytuacja zmieniła się o 180 stopni, bowiem otoczenie wokół „Lewego” oficjalnie potwierdziło chęć odejścia. Co to zmienia w kontekście samego Bayernu? Absolutnie nic. „Bawarczycy” mają w tej grze wciąż najlepsze karty i mogą zdecydować, że Polak nadal pozostanie w Bundeslidze, aby wypełnić swój kontrakt do 2012 roku.
Sytuacja dla snajpera Bayernu nie wydaje się najlepsza, ale gdzie diabeł nie może, tam Piniego Zahaviego pośle. Izraelczyk jest architektem największego transferu w historii futbolu i po dopięciu szczegółów przenosin Neymara do PSG, nic nie jest mu obecnie straszne. 74-latek zamierza pomóc działaczom mistrza Niemiec znaleźć następcę Lewandowskiego, co pomogłoby przyśpieszyć ten transfer. W grę wchodzi nawet wymiana z klubami zainteresowanymi usługami Roberta.
– Dla mojego klienta nie są ważne pieniądze. Chęć odejścia nie jest także podyktowana zainteresowaniem konkretnego klubu, ponieważ wszystkie kluby na świecie chciałyby mieć w swoim składzie najlepszego napastnika globu. Mam pewną nadzieję, że Uli Hoeness oraz Karl-Heinz Rummenigge zrozumiej jego zamiary, ponieważ przeżyli wspaniałe kariery i powinni zrozumieć jego sytuację – stwierdził Zahavi w rozmowie z dziennikarzami „Bilda”.
Doniesienia niemieckiego dziennika głównie bazują na wypowiedzi agenta, ale możemy dowiedzieć się także o klubach zainteresowanych Polakiem. Według Christiana Falka, żurnalisty „Bildaa”, jest to PSG, Chelsea oraz Manchester United. W tym zestawieniu brakuje Realu Madryt, w którym ciężko póki co znaleźć dla niego miejsca. Wspomniane wyżej kluby mogą zapewnić odpowiednią pensję dla Lewandowskiego, a najpoważniejszym kandydatem powinna być ekipa z Paryża, która do transakcji może dołożyć także Edinsona Cavaniego.
W grę wchodzi także Premier League, ale Chelsea w kolejnym sezonie nie zagra w Lidze Mistrzów, a sam fakt wspomnienia „The Blues” argumentuje się głównie znajomością Zahaviego z Abramowiczem. Manchester United? Mourinho latem zeszłego roku zapłacił za Romelu Lukaku około 75 milionów funtów i trudno wyobrazić sobie kolejny gigantyczny transfer w ten sektor boiska. Być może w kontakcie jest także Manchester City, ale wówczas niezbędne byłoby odejście Sergio Aguero.