Właśnie dla takich meczów wszyscy oczekiwali mundialu jak dzieci Świętego Mikołaja w grudniowy wieczór. Drużyny z Półwyspu Iberyjskiego dały nam prawdziwe show, strzelając sześć bramek w pierwszym meczu fazy grupowej. Bohaterem meczu bez wątpienia został Portugalczyk, Cristiano Ronaldo, który trzykrotnie wpisał się listę strzelców. Mamy tylko nadzieję, że nie byliśmy świadkami najlepszego spotkania na całym mundialu, a przed nami tuzin równie emocjonujących spotkań.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Dziś zajmiemy się ostatnim spotkaniem z sobotniego harmonogramu, w którym Chorwacja zmierzy się z Nigerią. Reprezentacja prowadzona przez Zlatko Dalicia trafiła do grupy śmierci, gdzie oprócz dzisiejszych rywali, zmierzy się z naszpikowaną gwiazdami Argentyną oraz nieobliczalną Islandią. Chorwaci na każdej imprezie, na którym mają okazać się zaprezentować, przyjeżdzają z mega silną kadrą i przez niektórych stawiana jest w roli czarnego konia całego turnieju.
Nie inaczej jest na tym mundialu. Silna pierwsza jedenastka, a zwłaszcza środek pola, z światowej klasy napastnikiem i szybkimi skrzydłowymi to argumenty, dzięki którym można wierzyć w powodzenie „Ognistych” na mundialu. Dzisiaj pora na pierwszego rywala, którym jest przedstawiciel Czarnego Lądu – Nigeria.
Dla Nigeryjczyków będzie to szósty mundial w historii. Mimo to, tym razem do Rosji przyjeżdzają w roli kopciuszka i chyba nikt spoza Nigerii nie stawia ich w roli faworytów. Największą gwiazdą jest Victor Moses, ale nie można zapomnieć o Alexie Iwovi czy Kelechi Iheanacho. Cała trójka na co dzień występuje w jednej z najsilniejszych europejskich lig w Anglii, co jest najlepszym świadectwem ich umiejętności.
Zespołowo jednak to Chorwacja wydaje się mocniejsza. I choć to bałkański zespół, w którym emocje nierzadko biorą górę, sądzimy że dzisiejszego wieczoru pokażą się z dobrej strony na tle afrykańskiego zespołu. Powtórzyliby w ten sposób sukces sprzed dziesięciu dni, kiedy mierzyli się z naszym grupowym rywalem na mundialu, Senegalem. Wówczas bałkański zespół zwyciężył 2:1.
Nigeryjczycy ostatnich tygodni nie mogą zaliczyć do udanych. Spośród pięciu ostatnich meczów towarzyskich przegrali czterokrotnie i tylko raz był remis, gdy mierzyli się z Demokratyczną Republiką Kongo. I choć mecze na mundialu rządzą się swoimi prawami, a rezultaty z przedmundialowych sparingów nie mają znaczenia, dziś ufamy bardziej sile Chorwatów. Postawimy na ich zwycięstwo przy co najmniej dwóch bramkach w całym spotkaniu.
Chorwacja – Nigeria | Chorwacja i powyżej 1,5 gola, 2,27 FORTUNA