Wczorajsza taktyka się sprawdziła. Zmiana typu praktycznie na ostatnią chwilę z underu bramkowego na zwycięzcę spotkania okazała się kluczem do sukcesu. W pierwszej połowie nie mieliśmy zbyt wielu powodów do zadowolenia, bowiem to Serbia świetnie weszła w mecz strzelając gola już w piątej minucie. Po przerwie do głosu doszła jednak Szwajcaria. Najpierw wyrównała za sprawą pięknego strzału Xhaki, a w 90. minucie rozgrywający świetne spotkanie Shaqiri ustalił wynik spotkania strzelając na 2:1. Doświadczenie wzięło górę, dzięki czemu wreszcie zaliczyliśmy profit.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Dzisiaj skupimy się na starciu Niemców ze Szwedami. Nasi zachodni sąsiedzi fatalnie zaczęli mundial na rosyjskiej ziemi, przegrywając w pierwszym spotkaniu z Meksykiem 0:1, mimo że przeważali na przestrzeni całego spotkania i mieli wiele okazji bramkowych. Meksykanie jednak świetnie radzili sobie w defensywie, dołożyli do tego gola i to oni cieszyli się ze zwycięstwa.
Szwedzi natomiast zgodnie z przewidywaniami pokonali Koreańczyków i w dobrych nastrojach zmierzą się z aktualnymi mistrzami świata. Dzisiaj z pewnością za wszelką cenę będą chcieli zaliczyć mecz bez porażki. Spodziewamy się zachowawczej gry i zamurowania bramki, gdyż otwarta gra z Niemcami może skończyć się blamażem.
W zespole „Orłów” przewiduje się zmiany, bowiem jedenastka z meczu z Meksykiem zawiodła oczekiwania selekcjonera. Zamiast Draxlera ma pojawić się Reus, w ataku biegać ma nie młody Werner, a doświadczony Mario Gomez. W obronie kontuzjowanego Hummelsa zastąpić ma Rudiger. Czy te zmiany wpłyną na funkcjonowanie niemieckiej maszyny? Według nas – tak.
Niemiecki zespół będzie pod presją. Porażka oznaczałaby, że Niemcy mogą pakować się do domu, co byłoby chyba największą sensacją tego mundialu. Szwedzi to mocny, dobrze zorganizowany zespół, jednak chyba każdy z nas słyszał słynny cytat autorstwa Linekera, że „piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”.
Dzisiaj spodziewamy się zwycięstwa naszych zachodnich sąsiadów, jednak przy niewielu bramkach w całym spotkaniu. Najchętniej dalibyśmy czyste zwycięstwo, jednak kurs nie zachwyca. By granie singla miało sens, musimy wesprzeć się dodatkowym zakładem. Obstawienie zwycięstwa z handicapem przy dobrej defensywie Szwecji według nas jest zbyt ryzykowne, dlatego do wygranej dołożymy under bramkowy poniżej 3,5 gola.
Najważniejsze dla Niemców są dzisiaj trzy punkty. Nieważne w jakim stylu, nie potrzeba wielu efektownych bramek. Ważne jest po prostu zwycięstwo, które w naszej ocenie będzie miało miejsce dzisiaj na Łużnikach w Moskwie.
Niemcy – Szwecja | Niemcy i poniżej 3,5 gola, 2,40 FORTUNA