Masz 20 lat, jesteś obiecującym zawodnikiem, powoli wkraczasz do wielkiej piłki w barwach klubu, z którym jesteś związany od ósmego roku życia. 8 lipca 2017 – przedsezonowy sparing, przygotowania do nowego sezonu, nic nie zapowiada dramatu. Nagle upadasz i twoje życie zmienia się o 180 stopni – zaczyna się wegetacja.
To historia Abdelhaka „Appie” Nouriego – zawodnika Ajaksu i holenderskich młodzieżówek, który stracił niemal wszystko w sparingu z Werderem Brema. W wyniku arytmii serca stracił przytomność, przez niemal miesiąc znajdował się w stanie śpiączki farmakologicznej. Po wybudzeniu lekarze nie mieli dobrych wiadomości – trwałemu i poważnemu uszkodzeniu uległ mózg, a 20-letni chłopak miał już nigdy samodzielnie nie zjeść, nie poruszyć się, ani nie odezwać. Oddychał sam, serce regularnie biło, ale na tym pozytywy się kończyły.
Pod koniec roku w ramach eksperymentu podawano mu różne przedmioty i badano, czy zareaguje. Uśmiechnął się, gdy położono mu na klatce piersiowej piłkę…
– Czasami reaguje uśmiechem, czasami mruga oczami. Kiedy przeczytałem jego ulubiony werset z Koranu, to zaczął się trząść. Nigdy tego nie zapomnę – mówił Abderrahim, najstarszy brat Appiego.
Klubowi koledzy z Ajaksu na każdym kroku pokazują wsparcie i to, że nie zapominają o dramacie, jaki spotkał ich boiskowego towarzysza.
Justin Kluivert będzie w barwach AS Romy grał z numerem 34, właśnie taki miał w Ajaksie Amsterdam Abdelhak Nouri.
"Moje modlitwy i koszulka z Twoim numerem to wyraz szacunku dla Ciebie przyjacielu. Nauczyłem się bardzo dużo dzięki Tobie. " – napisał na Instagramie Holender pic.twitter.com/5XB1QZys8R— MłodzieżowyFutbol.pl (@MlodziezFutbol) July 6, 2018
Philippe Sandler, nowy nabytek Manchesteru City, w hołdzie dla Abdelhaka Nouri’ego( kolega z młodzieżówki Ajaxu który doznał trwałego uszkodzenia mózgu podczas meczu) poprosił klub aby na koszulce nosił numer 34, czyli taki jaki miał Nouri. (@City_Watch ) #Respect #MCFC
— Tymek Warzycha (@Tymek41826942) August 16, 2018
Najnowsze doniesienia mówią o tym, że Nouri wybudził się ze śpiączki. Co więcej, reaguje na polecenia otwarcia ust, czy też poruszenia głową. Właśnie tym drugiim sposobem komunikuje się z rodziną, przytakując na zadawane pytania. Rozpoznaje też najbliższych.
Appie Nouri, who's been in a coma for the last year, has woken up and is communication with his family… ?❤️ pic.twitter.com/Vwa8uxcjia
— COPA90 (@COPA90) August 21, 2018
To wciąż niewiele i dalej nie wiadomo, czy – i na ile – poprawi się stan 21-letniego Holendra. Biorąc jednak pod uwagę prognozy o pozostaniu w stanie wegetatywnym, najnowsze doniesienia można traktować w kategoriach cudu. Jeśli udało się zaprzeczyć pierwszym słowom lekarzy, trzeba wierzyć, że Nouri pokaże siłę i kroczek po kroczku będzie wracał do życia. Nie takiego, o jakim marzył ponad rok temu, ale do życia, którego będzie miał świadomość. Trzymaj się chłopaku!