Z racji, że do startu tegorocznych zmagań w ramach rozgrywek angielskiej Premier League pozostało niespełna dwa tygodnie, warto przyjrzeć się ruchom transferowym oraz ewentualnym jedenastkom, jakie podczas pierwszej serii gier mogą pojawić się na placu gry. Szczególnie ciekawa wydaje się sytuacja w zespołach podium minionej kampanii Premiership. Manchester City, Liverpool oraz Chelsea nie szczędziły tego lata grosza na transfery, i to właśnie tym ekipom przyjrzymy się w pierwszej kolejności.
Chelsea (4-2-3-1)
Courtois; Ivanovic, Cahill, Terry, Filipe Luis; Matic, Fabregas; Willian, Oscar, Hazard; Costa.
Wiele dylematów czeka Jose Mourinho w zbliżającej się kampanii Premier League. Powrót na Stamford Bridge Thibauta Courtoisa może oznaczać, że Petr Cech zostanie odsunięty na boczny tor. Jeśli Filipe Luis wygryzie Cesara Azplicuetę z pozycji lewego obrońcy, to Hiszpan przystąpi do walki o skład na prawej stronie defensywy – z Branislavem Ivanoviciem. Świeżo nabyty Cesc Fabregas wydaje się pewniakiem do gry w pierwszym składzie. Hiszpan ma dodać Chelsea elastyczności w środkowej strefie boiska, a pomocnikiem, który na transferze Fabregasa ma ucierpieć najbardziej może okazać się Ramires. Mający za sobą niezwykle udany mundial, Andre Schurrle przystąpi do rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie z Willianem. Swojej obecności na boisku może być z kolei pewien Diego Costa, za którym dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Fernando Torres oraz nowy-stary napastnik ekipy The Blues – Didier Drogba mają pełnić rolę zmienników naturalizowanego Hiszpana.
Liverpool (4-5-1)
Mignolet; Johnson, Lovren, Skrtel, Moreno; Gerrard, Sterling, Henderson, Lallana, Coutinho; Sturridge
Sprzedaż Luisa Suareza wymusza w czerwonej części Merseyside transferową rewolucję. Niewiadomą pozostaje wciąż obsada lewej strony defensywy. Po fiasku związanym z zakupem Ryana Bertranda wydaje się, że władze The Reds po raz kolejny zwrócą uwagę na Alberto Moreno. Najwięcej pieniędzy Liverpool ulokował tego okienka w Southampton, z którego to aż trzech zawodników przybyło na Anfield Road. Dejan Lovren może być niemal pewien miejsca w pierwszej jedenastce. Transfer Chorwata oznacza jednak ewentualne pożegnanie z Anfield Daniela Aggera bądź Kolo Toure. Adam Lallana najprawdopodobniej zagości na skrzydle drużyny Brendana Rodgersa. Rola Ricky’ego Lamberta ograniczy się zapewne jedynie do funkcji zmiennika Daniela Sturridge’a, którego pozycja w ataku The Reds wydaje się być niepodważalna. Do składu w każdym momencie może wskoczyć serbski talent, pozyskany z Benfici Lizbona, Lazar Markovic.
Manchester City (4-2-3-1)
Hart; Sagna, Mangala, Kompany, Clichy; Toure, Fernandinho; Silva, Aguero, Nasri; Dzeko
Pozyskany z Malagi Willy Caballero przynajmniej na początku sezonu będzie musiał ustąpić miejsca w bramce Joe Hartowi. Wielkie zmiany czekają defensywę The Citizens. Jako konkurencja dla Pablo Zabalety ściągnięty został z Arsenalu Bacary Sagna, i to najprawdopodobniej on dostanie szansę debiutu w pierwszej kolejce Premier League. Nowym partnerem Vincenta Kompanego na środku obrony zostanie z kolei Eliaquim Mangala. Nabyty za fortunę Francuz najprawdopodobniej zdystansuje w walce o pierwszy skład Matiję Nastasicia, Joleona Lescotta oraz Martina Demichelisa. Pozyskanego z FC Porto Fernando czeka rywalizacja z rodakiem – Fernandinho o partnerstwo Yayi Toure, którego usilne starania wymuszenia na władzach klubu pozwolenia na odejście spełzły na niczym. Na pozycji wysuniętego napastnika wystąpi najprawdopodobniej Edin Dzeko, choć na Bośniaka będzie naciskał, mający za sobą udany sezon przygotowawczy Stevan Jovetic. Poważna kontuzja wyklucza z walki o pierwszy skład Alvaro Negredo. Wytypowanie podstawowego składu Manchesteru City wydaje się o tyle trudne, że Manuel Pellegrini przy obfitości kadry The Citizens z powodzeniem może wystawić dwie równorzędne jedenastki. Wypożyczony do zespołu mistrza Anglii Frank Lampard najprawdopodobniej pełnić będzie drugorzędną rolę, o ile w ogóle pobyt w Manchesterze nie ograniczy się jedynie do możliwości uczestnictwa w treningach