PZPN poinformował oficjalnie, że swoją przygodę w jego szeregach kończą Łukasz Wiśniowski i Jakub Polkowski – osoby, które przez ostatnie lata współtworzyły wizerunek kadry.
Ostatnie lata były dla naszej reprezentacji najlepszymi od dawna. Nie tylko ze względu na satysfakcjonujące wyniki za kadencji Adama Nawałki, ale też dzięki wzorowo prowadzonym social mediom i bliskości z kibicami. Na tegorocznym mundialu przeżyliśmy największe rozczarowanie od czasów pompowanego EURO2012, a jedynym pocieszeniem były publikacje wykresów popularności kanałów poszczególnych reprezentacji w swoich krajach.
„Vlogowy interes” kręcił się, dopóki były wyniki. Piłkarze na zgrupowaniach chętnie wygłupiali się i rozmawiali przed kamerą, budując tym samym poczucie bliskości wśród fanów. Jednak po kompromitujących występach wszystko stanęło w miejscu, przez co zaczęły się spory na temat całego przedsięwzięcia i jego jednowymiarowości. Przyszłość osób odpowiedzialnych za projekt stanęła pod znakiem zapytania – teraz już wiemy, że coś się kończy. Nie tylko w ramach „Łączy nas piłka”, ale całego PZPN-u.
Informujemy, że 31 sierpnia Łukasz Wiśniowski i Jakub Polkowski kończą swoją współpracę z federacją. Obaj zdecydowali się podjąć nowe wyzwania zawodowe. Dziękujemy Łukaszowi i Kubie za 6-letnią współpracę i życzymy powodzenia i spełnienia zawodowego w realizacji nowych projektów
— PZPN (@pzpn_pl) August 30, 2018
Fani na powyższą informację zareagowali ze smutkiem, wyrażając przy okazji obawę o przyszłość i dziękując za kawał dobrej roboty, dzięki której kadra marketingowo wskoczyła na absolutny top. Teraz czeka na nas niepewność dotycząca nie tylko drużyny budowanej na nowo przez Jerzego Brzęczka, ale też projektu „Łączy nas piłka” i wizerunku PZPN. Pierwsze pomysły już mamy – co zabawniejsi fani jako następcę widzieliby eksperta od tzw. team-spirit i budowania atmosfery. Nie trzeba dodawać, o kogo chodzi…