Odejście Mesuta Oezila z reprezentacji Niemiec zbiegło się z fatalnym wynikiem zespołu Joachima Loewa na mistrzostwach świata. Automatycznie (oczywiście nie tylko z tego powodu) zawodnik Arsenalu został skrytykowany ze wszystkich stron. Tym bardziej po słowach pomocnika, jakoby w drużynie narodowej zmagał się z rasizmem.
29-latek odszedł z narodowej kadry w lipcu. W oficjalnym oświadczeniu oznajmił, że doświadczył złego traktowania ze strony niemieckiej federacji piłkarskiej, głównie od prezesa Reinharda Grindela: – W oczach Grindela i jego współpracowników, jestem Niemcem kiedy wygrywam. Natomiast jeśli przegrywamy, staję się momentalnie imigrantem.
Takie słowa nie spodobały się największym liderom kadry. W ubiegłym miesiącu Kroos nazwał rezygnację Ozila „nie w porządku”, dodając, że jego oświadczenie było nonsensem. Muller z kolei dodał, że rasizm w drużynie narodowej nigdy nie był problemem, zaś Neuer oznajmił, że przyszłość drużyny polega na zaangażowaniu graczy, którzy z dumą grają w reprezentacji narodowej.
Erkut Sogut, agent piłkarza, postanowił skomentować wypowiedz całej trójki: – Neuer pośrednio oskarżył Mesuta o to, że nie nosił niemieckiej koszulki z dumą. To jest niedopuszczalne. Muller nie zrozumiał całej dyskusji, a Kroos, jako doświadczony gracz reprezentacji narodowej, powinien wyjaśnić, co rozumie przez słowo „nonsens”. Są tylko dwa wyjaśnienia dla ich stwierdzeń: są albo naiwni, albo chcą kogoś zaintrygować.
W całej sprawie wypowiedział się szkoleniowiec Niemiec, co także zostało skontrowane przez Soguta: – Joachim broni się przed oskarżeniami, które nigdy nie zostały popełnione. Mesut nie został przesładowany rasowo w zespole, ale w środku społeczeństwa niemieckiego.
Szerokim echem przed mistrzostwami odbiło się spotkanie Oezila z Prezydentem Turcji – Recepem Erdoganem. Przywódca tureckiego państwa jest w Niemczech uznawany za osobę, któremu zarzuca się niedemokratyczne praktyki. Sogut mimo to stwierdził, że jego zawodnik nie popełnił błędu: – To była dla niego kwestia szacunku. Obaj spotykali się wiele razy przez te wszystkie lata, a dopiero teraz stało się to problemem dla niemieckiej opinii publicznej. Mesut zna go od ośmiu lat, znacznie dłużej niż ja – zakończył Sogut.