Mocny Juventus, zawodzący Manchester United. Przed środowym spotkaniem w Turynie nie było wątpliwości, kto wybiegnie na murawę w roli faworyta. Nawet boiskowe wydarzenia w stu procentach to odzwierciedlały, a gwoździa do trumny United (przynajmniej tak się wydawało) fenomenalnym golem wbił Cristiano Ronaldo. Wieczór nie zakończył się jednak tak, jak w tamtym momencie zakładano.
85 minut świetnej gry i wiele stworzonych szans okazało się niewystarczające na dwa zabójcze stałe fragmenty gry. Najpierw kapitalnym rzutem wolnym popisał się Juan Mata, potem po dośrodkowaniu i zamieszaniu pod bramką „swojaka” zaliczył Bonucci/Sandro (tu zdania są podzielone). Swoją opinią po spotkaniu podzielił się Cristiano Ronaldo, niedoszły główny bohater meczu.
– Liga Mistrzów to wyjątkowe rozgrywki, w których możesz prowadzić, ale nie możesz poczuć się zbyt komfortowo, bo wtedy wszystko może się zdarzyć. Dominowaliśmy przez 90 minut, mieliśmy wiele okazji, mogliśmy zabić mecz trzy lub cztery razy, ale się rozprężyliśmy i zostaliśmy ukarani.
– Manchester United nie zrobił nic, by wygrać mecz. Nie możemy mówić nawet o szczęściu, ponieważ drogę do niego trzeba znaleźć, a w tym przypadku po prostu im je podarowaliśmy. Teraz musimy podnieść głowy, ponieważ zagraliśmy naprawdę dobrze i wciąż jesteśmy na czele grupy – podsumował Portugalczyk.
Cóż, to prawda, że United przez cały mecz niemal nie istniało i Juventus mógł (i powinien) wcześniej przypieczętować zwycięstwo. Jednak nie można powiedzieć, że podopieczni Mourinho nie zrobili nic, bo gdyby faktycznie tak było, nie zdobyliby dwóch bramek. Taka jest piłka nożna – czasem wystarczy tylko szczęście i jedna/dwie okazje w meczu.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!