Od 29 października Julen Lopetegui pozostaje bez pracy. Hiszpański szkoleniowiec w tym dniu został zwolniony z posady trenera w Realu Madryt. Jak na razie, Julen nie znalazł nowego miejsca w futbolu. Według ostatnich doniesień mediów, taki stan rzeczy może długo się nie utrzymać.
Niemały szok przeżyli kibice hiszpańskiej piłki 12 czerwca 2018 roku. Real Madryt zakomunikował, że nowym trenerem zespołu został Julen Lopetegui. W mediach społecznościowych rozpoczęła się żywa dyskusja. Co zrobić z hiszpańskim selekcjonerem? Ostatecznie federacja zadecydowała, by zwolnić szkoleniowca tuż przed rozpoczęciem mistrzostw świata. Można zatem powiedzieć, że Lopetegui postawił wszystko na jedną kartę.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Przygoda hiszpańskiego trenera z „Królewskimi” nie trwała długo. Pod koniec października zarząd madryckiego zespołu stracił cierpliwość i zwolnił szkoleniowca. Tym samym niektórzy kibice w Hiszpanii nazywali Julena jednym z największych „przegrywów” 2018 roku. Nie dość, że Lopetegui stracił bezpieczną posadę selekcjonera, to jego sen pt. „Prowadzenie Realu Madryt” zakończył się bardzo szybko.
Jeśli wierzyć doniesieniom mediów, Hiszpan nie będzie musiał spędzać wielu miesięcy, by rozpaczać nad swoją sytuacją. Julen Lopetegui jest jednym z faworytów do przejęcia posady trenera w Romie. Włoski klub z powodzeniem radzi sobie w trwającej edycji Ligi Mistrzów. Zupełnie inaczej możemy powiedzieć o rozgrywkach ligowych. Drużyna ze stolicy Włoch zajmuje obecnie dopiero 7. miejsce w Serie A, a ich strata do lidera, czyli Juventusu wynosi już 22 punkty. Trzeba jednak przyznać, że „Giallorossi” śmiało mogą walczyć o TOP4 w lidze. Zajmujący obecnie czwarte miejsce Milan ma zaledwie dwa punkty więcej od Romy.
Jeśli zatem zarząd klubu zdecydowałby się na zwolnienie Eusebio Di Francesco oraz powołanie na funkcję trenera Lopeteguiego, to Hiszpan miałby niesamowite pole do popisu. Roma ma bowiem cały czas realne szansę na czołową czwórkę w Serie A, natomiast w Lidze Mistrzów włoski klub zmierzy się w 1/8 finału z FC Porto. W tym dwumeczu trudno wskazać murowanego faworyta.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!