Już we wtorek dojdzie być może do najbardziej emocjonującego starcia w 1/8 finału Champions League. W szranki staną bowiem starzy znajomi – Juergen Klopp oraz Bayern Monachium. Niemiecki szkoleniowiec przez kilka lat pobytu w Bundeslidze napsuł wiele krwi niemieckim gigantom i podobnie może być tym razem.
Przed dwumeczem atmosferę postanowił nieco podgrzać Ulu Hoeness, jeden z prezesów Bayernu Monachium. Niemiec zdradził mediom, że w 2008 roku Klopp był brany pod uwagę jako nowy menedżer „Bawarczyków”.
– Osobiście mam wysoką opinię na temat pracy Kloppa. Wiele lat temu niemalże zgodziliśmy się na współpracę, ale ostatecznie podpisaliśmy kontrakt z Jurgenem Klinsmannem.
Niemiecki szkoleniowiec był wówczas zdecydowany, aby opuścić Mainz. Ostatecznie Klopp trafił do Borussii Dortmund, a Bayern zwolnił Klinsmana już w trakcie trwania pierwszego sezonu. Jak dziś wyglądałyby oba kluby, gdyby 51-latek ostatecznie został zatrudniony w Monachium? Dziś możemy tylko i wyłącznie gdybać.
Hoeness oczywiście spodziewa się trudnego pojedynku.
– To będzie trudne spotkanie dla obu stron. Mam jednak nadzieję, że to my wyjdziemy z niego górą.