Wśród kibiców często tworzy się dyskusja odnośnie piłkarzy, których kariera hamowana jest przez liczne kontuzje. Takim zawodnikiem jest chociażby Kingsley Coman. Francuz regularnie zmaga się z urazami. W spotkaniu Bayernu z Hertą, pech nie opuścił 22-latka.
Miała być pewna wygrana, były niemałe problemy. W sobotnie popołudnie zespół z Monachium mierzył się w ramach 23. kolejki Bundesligi z Herthą na własnym stadionie. Gospodarze do 62. minuty nie mogli znaleźć sposobu na rywali. Dlatego też, cztery minuty wcześniej na murawie zameldował się Kingsley Coman, który zmienił swojego rodaka, Francka Ribery’ego. Młody Francuz nie nacieszył się grą, gdyż zaledwie dziewięć minut po tym jak pojawił się na boisku, został zmieniony.
Oczywiście stan zdrowia piłkarza był głównym tematem rozmów po zwycięstwie Bayernu. Niko Kovac w rozmowie z dziennikarzami stonowanie wypowiadał się na temat sytuacji 22-latka. Niestety, późniejszy raport klubu nie był optymistyczny. Bayern Monachium za pośrednictwem swoich mediów zakomunikował, iż zawodnik naderwał włókno mięśniowe w lewym udzie. Klub dodał również, że przerwa Comana będzie trwać przez „określony czas”.
Dziennik „Bild” postarał się o dokładniejszy termin powrotu Francuza. Według niemieckiego źródła, Kingsley Coman będzie pauzować od dwóch do trzech tygodni. Niewykluczone, że zawodnik opuści starcie mistrza Niemiec z Liverpoolem w ramach rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Dotkliwa strata
Jeśli negatywny scenariusz odnośnie kontuzji piłkarza się potwierdzi i skrzydłowy nie będzie mógł wystąpić w meczu z „The Reds”, to Bayern może mieć spore problemy w walce o awans do następnej rundy. Jak wiadomo, Monachijczycy zremisowali na Anfield 0-0. Tym samym, zespół z Alianz Arena musi zaprezentować nieco bardziej ofensywną piłkę, jeśli marzy o dalszej grze w tym turnieju.
Uraz Comana jest również dotkliwą tragedią dla samego piłkarza. Kingsley jakiś czas temu udzielił bardzo emocjonalnego wywiadu. Francuz stwierdził w nim, że kolejna operacja może spowodować, iż pomimo młodego wieku, nie powróci już na boisko i zakończy piłkarską karierę.