W kontekście transferów w Bundeslidze najgłośniej dyskutowano na temat Bayernu. „Bawarczycy” mają przeprowadzić prawdziwą rewolucję w składzie. Jak na razie, błyszczy w letnim oknie Borussia Dortmund. Zarząd BVB zakontraktował dwóch piłkarz, a trzeci zawodnik jest już na ostatniej prostej do podpisania.
Letnie zakupy Borussia zapoczątkowała transferem Nico Schulza. Niemiecki defensor przeniósł się do Dortmundu z Hoffenheim. 26-latek na co dzień występuje po lewej stronie defensywy. Właśnie ta pozycja była jednym z priorytetów Borussii do wzmocnienia, gdyż trochę uwag odnośnie gry Raphaela Guerreiro ma mieć sam klub. Schulz zapewne będzie rywalizować o miejsce w składzie z Portugalczykiem. Wicemistrz Niemiec zapłacił za defensora około 27 milionów euro.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Prawdziwą bombą transferową Borussii jest Thorgan Hazard. W środowe przedpołudnie, Dortmundczycy za pośrednictwem swoich mediów zakomunikowali, iż Belg podpisał z klubem pięcioletni kontrakt. Jakie pieniądze zapłacili przedstawiciele BVB? Mówi się o kwocie w okolicach 26 milionów euro + bonusy. Biorąc pod uwagę umiejętności Thorgana Hazarda oraz sumę wydaną na zawodnika, Borussia Dortmund zrobiła genialny interes.
Na dwóch wspomnianych wzmocnieniach działalność klubu na rynku się nie skończy. Jak informują niemieckie media, Julian Brandt na dniach ma podpisać umowę z zespołem prowadzonym przez Luciena Favre’a. Brandt był rozchwytywany przez wiele europejskich ekip. Gra niemieckiego zawodnika zaimponowała czołowym drużynom. Julian nie zamierza jednak zmieniać otoczenia, dlatego zdecydował się przenosiny do ligowego rywala. W tym przypadku Borussia także zapłaci bardzo rozsądne pieniądze. Klauzula piłkarza wynosi zaledwie 25 milionów euro.
Powiedzieć zatem, że zarząd BVB zrealizował genialne transfery, to jak powiedzieć nic. Trzech dobrych graczy za sumę mniejszą niż 100 milionów euro. Borussia udowadnia, że nadal można przeprowadzać transfery za „normalne” pieniądze.