Czy to koniec wieloletniej przygody Jerome’a Boatenga w Bayernie Monachium? Ostatnie wydarzenia wszystko na to wskazują. Niemiec w ostatnim czasie jest odizolowany od reszty zespołu, a przyjacielskiej rady udzielił mu nawet prezydent klubu Uli Hoeness.
Reprezentant Niemiec od 2011 roku był jednym z kluczowych zawodników kolejnych menedżerów zarządzających bawarską drużyną. Zmiana nastąpiła w tym sezonie, kiedy to urosła ranga w zespole Niklasa Suele. To młody Niemiec wraz z Matsem Hummelsem głównie występował w najważniejszych spotkaniach w lidze, Champions League oraz Pucharze Niemiec. Dodatkowo dziennikarze „Bilda” informują, że piłkarz jest odizolowany od zespołu, co potwierdziła feta, w której defensor nie uczestniczył, a zaraz po meczu zszedł do szatni.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Wydaje się zatem, że to idealny czas na zmianę. 30-latek był bliski opuszczenia Monachium już rok temu, kiedy to zabiegał o niego Jose Mourinho. Doświadczony obrońca potwierdził te spekulacje, a kilka dni później otrzymał także ofertę od PSG. Ostatecznie Boateng postanowił zostać na kolejny rok w Monachium, ale tym razem historia może potoczyć się zupełnie inaczej.
– Jako przyjaciel, radziłbym mu opuścić klub. Jerome potrzebuje nowego wyzwania. W ostatnim czasie był tak jakby poza nami – stwierdził Hoeness.
W zupełnie innych nastrojach zarządca niemieckiego klubu wypowiada się o Niko Kovacu. Plotki na temat zwolnienia Chorwata – pomimo zdobytego dubletu – nie ucichły, ale ostatnie słowa 67-latka całkowicie wykluczają jakąkolwiek zmianę szkoleniowca w przerwie między sezonami.
– To oczywiste, że naszym trenerem w przyszłym sezonie będzie Niko Kovac. Zespół nie byłby w stanie grać w tak świetną piłkę nożną, gdyby nie miał dobrych relacji z menedżerem. Wszystkie raporty o jego zwolnieniu były po prostu plotkami.