Leo Messi został ukarany przez Conmebol zawieszeniem na trzy miesiące i grzywną w wysokości 50 tys. dolarów za to, że w trakcie Copa America dwukrotnie oskarżył południowoamerykańską konfederację o korupcję.
Trzymiesięczna dyskwalifikacja tylko brzmi poważnie, ponieważ tak naprawdę chodzi o trzy sparingi z Chile (5 września), Meksykiem (10 września), Niemcami (9 października). Na eliminacje do mundialu, które zaczynają się w marcu, Messi dostępny już będzie. Z drugiej strony jest jeszcze grzywna, która wynosi 50 patyków liczonych w amerykańskiej walucie. No tutaj to nawet nie wygląda poważnie, bo jesteśmy wręcz przekonani, że gdyby Argentyńczykowi taka suma zniknęła z konta, to nawet by się nie połapał.
Przypomnijmy za jakie słowa Conmebol przywaliło Messiemu karą, po której pewnie przez rok nie będzie mógł się pozbierać : – Nie ma żadnych wątpliwości, że wszystko przygotowane jest pod Brazylię. Mam nadzieję, że VAR oraz sędziowie nie odegrają kluczowej roli w finale. Liczę, że Peru powalczy o zwycięstwo, jednakże to będzie bardzo trudne. Nie chcę być częścią tej korupcji, nie powinniśmy brać udziału w tym nieszczęściu, którego doznaliśmy na Copa America.
Więcej o samej karze pisaliśmy wcześniej [KLIK], ale pomyśleliśmy sobie, że jeśli w tym przypadku Conmebol okazał się łaskawy, to co musiałoby się stać, żeby Messi faktycznie został ukarany?
Nasze propozycje:
- Wyznać, że przespał się z żoną prezydenta
Conmebol, Alejandro Domíngueza. Powiedzieć po meczu z Brazylią:–Nie ma żadnych wątpliwości, że wszystko przygotowane jest pod Brazylię. Mam nadzieję, że VAR oraz sędziowie nie odegrają kluczowej roli w finale. Liczę, że Peru powalczy o zwycięstwo, jednakże to będzie bardzo trudne. Nie chcę być częścią tej korupcji, nie powinniśmy brać udziału w tym nieszczęściu, którego doznaliśmy na Copa America.- Powiedzieć przed kamerami, że przed meczem z Brazylią wciągnął z Kunem Aguero tonę koksu, ale nawet to nie pomogło, bo Conmebol ustawiło mecz.
- Powiedzieć, że Conmebol ustawia mecze od kilu dekad.
- Opluć herb Conmebol.
- Opluć prezydenta i dwóch wiceprezydentów Conmebol.
- Pobić Daniego Alvesa do tego stopnia, że ten trafiłby do szpitala w stanie krytycznym.
- Zejść z murawy w trakcie meczu z Brazylią i krzyknąć przez megafon, że nie będzie brał udziału w tej ustawce.
- Obstawić u buka, że strzeli bramkę samobójczą.
- Postrzelić kibica Brazylii.
Cóż, szczerze mówiąc i tak nie jesteśmy do końca przekonani, czy ww. przypadki poskutkowałaby poważnym zawieszeniem, ponieważ Conmebol już nie pierwszy raz pokazało, że gwiazdy południowoamerykańskiej piłki są bezkarne.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!