Problemy ze zdrowiem uniemożliwiły Arkadiuszowi Milikowi uczestnictwo w starcie Serie A oraz występy we wrześniowych spotkaniach kadry. Napastnik Napoli jest już jednak bliski gry i być może zagra w najbliższej kolejce ligi włoskiej. Wraz z powrotem 25-latka wraca kwestia jego kontraktu.
Temat nowej umowy Milika dziennikarze powielają od wielu tygodni. Jeśli wierzyć mediom, kością niezgody w tej kwestii są wymagania finansowe zawodnika. Arkadiusz Milik ma nadzieję, że jego pensja wzrośnie z 1,8 do 3,6 miliona euro rocznie.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Według ostatnich doniesień z Włoch, nastąpił przełom w sprawie kontraktu napastnika i Milik w najbliższym czasie złoży podpis pod nową umową, przedłużając swój pobyt w Neapolu (obecny kontrakt ważny jest do 2021 roku).
Carlo Ancelotti martwi się jednak o kwestię napastnika w klubie. Milik od początku swojej przygody w Napoli opuścił większą liczbę spotkań, niż strzelił dla zespołu bramek (54 opuszczone spotkania, 34 gole). Oczywiście głównym powodem tak wielu nierozegranych meczów są poważne kontuzje Arkadiusza z 2016 oraz 2017 roku.
Nic dziwnego, że szkoleniowiec włoskiej ekipy ma pewne obawy o to, czy Milik będzie do dyspozycji trenera zarówno w meczach Serie A, jak i podczas występów w Lidze Mistrzów. Z tego też powodu do zespołu dołączył Fernando Llorente. Biorąc pod uwagę wiek Hiszpana, były gracz Tottenhamu jest rozwiązaniem tymczasowym. Jeśli zatem kłopoty zdrowotne w sezonie 2019/2020 nie będą opuszczać Arkadiusza Milika, to wielce prawdopodobne jest, że w kolejnym oknie transferowym klub poszuka nowej „dziewiątki” na rynku.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!