Brazylia to kopalnia talentów. Co roku do Europy trafiają z niej dziesiątki, a nawet setki zawodników, wśród których mamy pełno potencjalnych przyszłych gwiazd futbolu. Nie każdy się sprawdza, nie każdy trafia w odpowiednie miejsce, w którym może zacząć wdrapywać się na szczyt. Jednak czy pierwsze niepowodzenie może przekreślić wszystko?
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!
Gabigol – o tym zawodniku, wychowanku Santosu, kilka lat temu było bardzo głośno. „Ogromny talent”, jak o nim mówiono, znalazł się na celownikach wielkich europejskich klubów, z Barceloną na czele. Ostatecznie Brazylijczyk trafił do mającego problemy Interu, co – jak się okazało – nie było dobrym wyborem.
„Nerazzurri” zapłacili za obiecującego napastnika aż 30 milionów euro, a ten pod koniec sierpnia 2016 roku stał się zawodnikiem klubu z Mediolanu. Wtedy rozpoczął się okres 1,5 roku, które można wymazać nie tylko z życiorysu, ale przede wszystkim z CV. Zaledwie 111 minut w Serie A, jedna zdobyta bramka. Słabo? To co powiedzieć o pierwszym wypożyczeniu, kiedy to Gabigol wylądował w Benfice? W przeciętnej, portugalskiej lidze rozegrał tylko 13 minut w jesiennej rundzie rozgrywek 2017/2018, najczęściej nie znajdując się nawet w kadrze meczowej. Miarka się przebrała – Inter w styczniu 2018 roku wypożyczył swój „niewypał” tam, skąd przyszedł – do Santosu.
Gabigol w ojczyźnie nagle doświadczył cudownego „uzdrowienia” i przypomniał sobie, jak grać w piłkę. W brazylijskiej Serie A rozkręcał się z tygodnia na tydzień, a sezon 2018 zakończył z 18 trafieniami w 35 występach, zostając królem strzelców ligi. Nieźle.
Na początku obecnego roku postawiono na kolejne wypożyczenie, tym razem do Flamengo. Powiedzieć, że jest dobrze, to nie powiedzieć nic. Rozpędzona maszyna nie chce zwolnić nawet na chwilę – 23-letni Gabigol notuje zdecydowanie najlepszy okres w karierze. Po 21 kolejkach obecnych rozgrywek (Gabigol grał w 17 z nich), zawodnik wypożyczony z Interu ma na koncie już… 18 trafień (+ cztery asysty). Pokonywał bramkarzy rywala w 11 ostatnich meczach, w których wystąpił. Łącznie w 26 meczach sezonu zdobył 23 gole. Jednym słowem – wow.
Obecne, trzecie już z kolei wypożyczenie, kończy się wraz z końcem 2019 roku. Czy Gabigol, którego perspektywy na wielką karierę wydawały się zniknąć bezpowrotnie, jednak wrócą? Czy Antonio Conte będzie chciał u siebie tego zawodnika i będzie w stanie wynieść go na najwyższy poziom także w Europie? Trzymamy kciuki, by tak się stało. Oby 23-latek nie okazał się jednym z tych piłkarzy, którzy dobrze prezentują się jedynie w ojczyźnie…
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!