W ostatnich tygodniach rosną spekulacje na temat odejścia Thomasa Mullera. Niemiec narzekał na brak regularnej gry, ale obiecywał walkę o miejsce w składzie. To samo potwierdził po wczorajszym meczu Hasan Salihamidzić, który wykluczył sprzedaż 30-latka.
Dla doświadczonego piłkarza ten sezon jest bardzo trudny. Przenosiny do Monachium Philippe Coutinho sprawiły, że miejsce na pozycji numer 10 zajmuje głównie Brazylijczyk. Podczas obecnej kampanii Thomas rozegrał cztery ligowe spotkania w podstawowym składzie, co nie spełnia jego aspiracji. Piłkarz Bayernu chciałby występować częściej, choć w dwóch ostatnich meczach Niko Kovac znalazł miejsce dla obu tych zawodników.
Ostatnie doniesienia „Bilda” zdradzały, że zainteresowanie Muellerem wykazuje Manchester United oraz Inter. Dyrektor sportowy „Bawarczyków” wykluczył jednak ten ruch:
– Nie myślimy o tym temacie, ponieważ straciliśmy z powodu kontuzji Sule oraz Hermamdeza. Nie mamy żadnych zastrzeżeń co do Thomasa, a jego odejście jest wykluczone. Nie jest to zawodnik, którego chcemy się pozbyć – stwierdził Bośniak.
42-latek dodatkowo dodał, że w tej chwili brakuje jakichkolwiek ofert za tego zawodnika. Swoje trzy grosze dorzucił także Mueller, który w typowy dla siebie sposób obrócił temat transferu w żart… o pogodzie. Możemy zatem się spodziewać, że na jakiś czas sytuacja pozostaje opanowana. Pytanie tylko czy Niko Kovac na dłuższą metę będzie w stanie zapanować nad tym kłopotem bogactwa w ofensywie. Sprawienie, aby wszystkie największe gwiazdy odczuwały zadowolenie ze swojej roli jest bardzo ważnym aspektem jeśli mówimy o topowych klubach na świecie.