Wydaje nam się, że dopiero co zakończyło się letnie okienko transferowe. Tymczasem wielkimi krokami zbliża się także czas zimowych roszad, które również dostarczają nam wiele emocji. Sporą aktywność podczas tego okresu powinien wykazywać między innymi Inter.
Drużyna Antonio Conte ma za sobą udany początek w Serie A. Mediolańczycy znajdują się na drugim miejscu w ligowej tabeli po niespodziewanym remisie z Parmą. Mimo dobrego startu, szkoleniowiec klubu nie jest do końca zadowolony ze swojego składu i chciałby zimą nieco go wzmocnić – głównie w defensywie.
Na zakupy Włoch ruszy do Premier League, gdzie nie brakuje klasowych piłkarzy. Jednym z nich jest Jan Vertonghen. Belgowi wraz z końcem obecnej kampanii wygasa kontrakt z Tottenhamem, więc dla „Spurs” to ostatni moment na spieniężeniu tego zawodnika. Inter interesuje się obrońcą już od poprzedniego lata, ale wówczas okazał się on zbyt drogi.
Teraz sytuacja jest nieco inna. Klub z Londynu nadal jednak staje twardo przy swoich żądaniach i nie ma zamiaru sprzedawać 32-latka w styczniu. Oznacza to, że Inter może po raz kolejny wykorzystać prawo Bosmana i w styczniu dogadać się z piłkarzem na temat letniego transferu. „Nerazzurri” są w tanie zaoferować Janowi nawet trzyletnią umowę, podczas gdy Tottenham ani myśli o tak długim kontrakcie.
Drugim wzmocnieniem miałby zostać Nemanja Matić. Serb po dobrym wejściu do Manchesteru United kompletnie zgasł i coraz częściej po odejściu Jose Mourinho znajduje się na ławce rezerwowych ze względu na dobrą formę Scotta McTominaya. Conte zna tego piłkarza jeszcze za czasów Chelsea, kiedy podczas sezonu 2016/2017, 31-latek wraz z N’Golo Kante tworzyli parę w środku pola mistrzowskiej drużyny. Kto jak kto, ale Włoch z pewnością byłby w stanie ponownie pobudzić tego zawodnika do lepszej gry.
Kontrakt Maticia także wygasa wraz z obecnym sezonem, ale Manchester United zagwarantował sobie opcję automatycznego przedłużenia go o kolejny rok.