Polska maszyna się nie zatrzymuje! Robert Lewandowski umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców Bundesligi, zdobywając gola w dziesiątym meczu z rzędu. To jednak jedyny jego powód do radości po spotkaniu z Eintrachtem. Mecz zakończył się bowiem sromotną porażką Bawarczyków.
Bayern został dziś zdemolowany przez Eintracht. Podopieczni Adolfa Huttera pokonali wyżej notowanego rywala aż 5:1. Duży wpływ na to miało osłabienie Bawarczyków z powodu czerwonej kartki Jerome’a Boatenga już w dziewiątej minucie po bezpardonowym ataku na Goncalo Paciencię przed własnym polem karnym.
Worek z bramkami rozwiązał się w 25. minucie, gdy do siatki trafił Filip Kostić. Osiem minut później prowadzenie dla Eintrachtu podwyższył Djibril Sow. Robert Lewandowski jeszcze przed końcem połowy zdobył bramkę kontaktową. To już czternasty gol polskiego napastnika w tym sezonie Bundesligi. Dla piłkarza Bayernu był to 300. mecz w najwyższej lidze Niemiec. Jak świętować, to tylko w taki sposób!
LEWY! ? ON JEST NIEMOŻLIWY! ???@lewy_official ?? KAPITALNYM zwodem minął trzech rywali i zdobył bramkę w dziesiątej kolejce z rzędu! ? To 216. trafienie Polaka w jego 300. występie w Bundeslidze! ??? pic.twitter.com/t6eHayMSkS
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 2, 2019
Zawodnicy Eintrachtu w drugiej połowie postanowili jednak popsuć święto polskiego napastnika. Już w pierwszych minutach na 3:1 trafił David Abraham. Później jeszcze rozmiar zwycięstwa powiększyli Markus Hinteregger i Goncalo Paciencia.
W tej chwili Bayern zajmuje 4. miejsce w lidze, tracąc do pierwszej Borussii Monchengladbach cztery punkty. Eintracht zajmuje szóstą pozycję.