Maciej Wilusz nadal będzie grał w rosyjskiej ekstraklasie, ale już nie w Lokomotiwie Rostów. Polak zmienił klub, a tym samym dołączył do Urała Jekaterynburg, w którym grają Rafał Agustyniak i Michał Kucharczyk.
Zgodnie z tym, co przewidział dziennikarz „Sport.pl” Maciej Wilusz rozwiązał przedwcześnie kontrakt z Lokomotiwem Rostów, a następnie na zasadzie wolnego transferu trafił do Urała. W nowym klubie przeszedł już badania medyczne i podpisał kontrakt.
Co prawda Polak w ostatnim czasie nie grał regularnie, ale w Rosji wyrobił sobie solidną markę. Z dobrej strony pokazał się zwłaszcza w sezonie 17/18, gdy zanotował 26 występów w samej lidze. Większość z nich była rozegrana na dobrym poziomie. I właśnie z tego powodu byłym zawodnikiem m.in. Lecha Poznań interesowały się teraz trzy rosyjskie kluby. Ostatecznie 31-latek trafił do drużyny z Jekaterynburga, gdzie spotka Kucharczyka i Augustyniaka.
Wilusz nie chciał wracać do Polski, a zmiana klubu na Urał wydaje się całkiem sensowna. Mowa bowiem o drużynie, która ma najgorszą defensywę w całej lidze. Nasz rodak może więc szybko wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie. Za rywali będzie miał Denisa Poljakowa i Warazdata Harojana, którzy w tym sezonie nie zachwycają.
Miejmy nadzieję, że Wilusz pójdzie drogą Agustyniaka, który jest jednym z najważniejszych zawodników w rosyjskiej drużynie, a nie Kucharczyka, który gra w kratkę. Mimo wszystko warto zwrócić uwagę na fakt, że w Urału zrobiła się ciekawa kompania polskich zawodników, co tylko powinno im pomóc w regularnej grze.