Premier League – poranny przegląd prasy

Liverpool FC pod lupą UEFA

Finansowe Fair Play to ostatnio temat, który przewija się w prasie niemal codziennie. Teraz widmo kar zawisło nad siedmioma klubami. Monaco, Inter Milan, Roma, Besiktas, Sporting Lisbon, Krasnodar to kluby, którymi zajmuje się UEFA. W tym gronie jest również vice-mistrza Anglii Liverpool. Jedna z zasad prawa wprowadzonego przez federację mówi, że klub nie może przekroczyć deficytu w wysokości 35mln funtów w ciągu dwóch sezonów. W wydanym oświadczeniu czytamy, że UEFA bada lata 2012 i 2013 odnośnie przekroczenia poziomu strat finansowych. Straty the Reds wyniosły odpowiednio 41mln funtów za 2012 i 49mln funtów za 2013. Władze Liverpoolu nie obawiają się kar, ponieważ w tym samym czasie podpisały długoletnie umowy sponsorskie. To jest coś, czym zajmuje się zarząd. Jeżeli chodzi o FFP to jesteśmy spokojni, gdyż reguły w naszym klubie są przestrzegane. Jako klub jesteśmy zwolennikami wprowadzonych zasad – mówi Brendan Rodgers.

Kłopotów United ciąg dalszy

Manchester United zmierzy się w sobotę z pogromcą odwiecznego rywala z Liverpoolu drużyną West Ham United. Sytuacja Czerwonych Diabłów jest nieciekawa. Wszystko spowodowane jest kontuzjami obrońców. Smalling, Jones i Evans są kontuzjowani, dodatkowo Blackett jest zawieszony za czerwoną kartkę, którą otrzymał podczas niedzielnego meczu z Leicester. Zdrowy jest jedynie Rojo i … w zasadzie tylko on. Trzech moich obrońców jest kontuzjowanych i będę musiał skorzystać z młodych graczy. Nie chcę ryzykować ich zdrowia. Oni muszą być w pełni zdrowi. Młodzi gracze są głodni gry. Nasza akademia potrafi przygotować graczy na grę na odpowiednim poziomie. To będzie jeden mecz, w którym będą mieli okazję pokazać swoje umiejętności – mówi Louis Van Gaal. Na boisku mogą pojawić się mniej znani zawodnicy Tom Thorpe i Paddy McNair. Zadebiutować może również Luke Shaw, który latem został kupiony z Southampton za 28 mln funtów. W obronie mogą również zagrać nominalni pomocnicy Daley Blind oraz Darren Fletcher.

Sam Allardyce o meczu na Old Trafford

Manager the Hammers jest przekonany, że Czerwone Diabły zrobią wszystko, żeby zapomnieć o ubiegłotygodniowej klęsce z Lisami. Oni muszą być lekko zdołowani tym wynikiem. Zawodnicy będą strasznie naładowani i zrobią wszystko, żeby wynik był podobny, jak z QPR. Wyjdą na boisko i będą polować na bramki. To jest dla nich jedyna droga, żeby znowu zacząć wygrywać. Musimy być bardzo ostrożni w tym meczu. Z remisu będę bardzo zadowolony, a zwycięstwo byłoby wspaniałym rezultatem. Moi zawodnicy nie mogą doczekać się tego pojedynku. To czas i miejsce do udowodnienia swoich umiejętności piłkarskich, ale również charakteru – kończy Big Sam.

Rodgers o grze Liverpoolu

Trzy porażki w pięciu meczach to coś, czego nie spodziewali się kibice the Reds. Porażki z Aston Villa i West Hamem byłyby nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu. Nasza gra w zeszłym sezonie opierała się na intensywności, ale teraz, oprócz meczu z Tottenhamem, odeszliśmy od tego stylu. W pierwszy sześciu miesiącach tego roku pracowaliśmy bardzo ciężko. Niektóre rzeczy przyszły zupełnie naturalnie. Mamy wielu nowych zawodników, kilku też odeszło. Te dwa czynniki spowodowały, że nie gramy swojej piłki. Musimy myśleć pozytywnie, nabrać trochę więcej pewności siebie i zaufania, przegrupować się i zacząć wygrywać. Jestem pewien, że zobaczycie wkrótce ten Liverpool, który podążał od zwycięstwa do zwycięstwa w poprzednim sezonie.

Nie wiadomo, czy w meczu derbowym z Evertonem zagra Sturridge. Cały czas monitorujemy stan jego zdrowia. Jego organizm świetnie reaguje na leczenie, więc jestem dobrej myśli. Manager the Reds odniósł się również do spekulacji dotyczących transferu Sterlinga do Realu Madryt. On ma dopiero 19 lat i gra na świetnym poziomie. Żeby być zupełnie szczerym to Raheem byłby w stanie grać w każdej drużynie na świecie, ponieważ ma wielki talent.