Jednym z państw, gdzie nie odwołano meczów z powodu koronawirusa, jest Brazylia. Piłkarze Gremio postanowili zaprotestować, zakładając na mecz maseczki.
COVID-19 rozprzestrzenił się już w wielu stronach świata. Również w Ameryce Południowej, gdzie już w każdym państwie wykryto zakażonych. Najwięcej w Brazylii, gdzie stwierdzono 121 przypadków.
W związku z koronawirusem zawieszono rozgrywki m.in. w Paragwaju i Urugwaju. Z kolei w Argentynie piłkarze River Plate zdecydowali się odmówić udziału w meczu z Atletico Tucuman. Klub w geście protestu zamknął stadion i nie wpuścił na niego rywali.
Rozgrywki nie zostały zawieszone również w Brazylii. Z tego powodu piłkarze Gremio postanowili zaprotestować i na mecz z Sao Luiz wyszli w maskach. Z zachowaniem piłkarzy zgodził się dyrektor sportowy klubu, Paulo Luz. – Zawodnicy mają nasze poparcie, ludzkie życie ma w tej sytuacji pierwszeństwo – stwierdził klubowy działacz.
Ostatecznie piłkarze zdjęli maski podczas rozgrywanego meczu. Spotkanie Mistrzostw Stanu Gaucho Gremio wygrało 3:2.
Akcja piłkarzy klubu z Porto Alegre odbiła się szerokim echem w całej Brazylii. W tej chwili mecze są rozgrywane bez udziału kibiców, jednak ta sytuacja powinna zwrócić uwagę na to, że gdy w grę wchodzi ludzkie życie, wszystko inne jest nieważne.