Bardzo duże oburzenie wzbudziła relacja na żywo, którą prowadził Salomon Kalou na swoim medium społecznościowym. Postawę zawodnika stanowczo potępił klub, który podjął decyzję, by zawiesić gracza z Wybrzeża Kości Słoniowej.
Niemieckie zespoły intensywnie przygotowują się do wznowienia rozgrywek. Według informacji agencji prasowej „Reuters”, rząd dał zielone światło, by piłkarze Bundesligi wrócili na murawę już 15 maja.
W realizacji celu wszystkich drużyn poważnie mógł namieszać Salomon Kalou. Były gracz Chelsea, a obecnie zawodnik Herthy Berlin prowadził relację na żywo na Facebooku. Kibice mogli zauważyć, jak piłkarze łamią fundamentalne zasady bezpieczeństwa, które wprowadziła liga w związku z koronawirusem.
Kalou za pośrednictwem oficjalnej strony klubu przeprosił za swoje zachowanie – Przykro mi, że sprawiałem wrażenie człowieka, który nie traktuje pandemii poważnie. Jest przeciwnie, gdyż martwię się o ludzi w Afryce, gdzie opieka medyczna nie jest tak dobra, jak w Niemczech. Cieszę się, że nasze testy były negatywne. Chciałbym także przeprosić osoby, które nie wiedziały, że są nagrywane. Nie miałem na celu mieszać ich w tę sytuację.
Hertha Berlin poważnie podeszła do wybryku Kalou. Gracz niemieckiej ekipy został zawieszony ze skutkiem natychmiastowym.