Przebudzenie Alexisa Sancheza? Takiego spotkania Chilijczyk nie zagrał od lat!

Alexis Sanchez został nieco zapomniany przez wielu sympatyków. Wypożyczenie Chilijczyka do Interu odbiło się szerokim echem tylko w momencie realizowania całej transakcji. Gdy 31-latek trafił już do Mediolanu, były gracz Arsenalu spisywał się poniżej oczekiwań. Rywalizacja z Brescią być może jest dla Alexisa przełomowa. Takiego spotkania Sanchez nie rozegrał bowiem od kilku lat.

Przenosiny do Serie A miały być szansą dla Chilijczyka, by odbudować formę. Pierwsze miesiące nie były jednak dla Sancheza zbyt udane. W szóstej kolejce, Alexis zanotował premierowe trafienie dla Interu w lidze, a także otrzymał czerwoną kartkę. Wykluczenie uniemożliwiło 31-latkowi grę w starciu z Juventusem.

Problemy zdrowotne

Po zawieszeniu, Alexis Sanchez zaczął mieć problemy zdrowotne. Przez kilka miesięcy, Chlijiczyk nie pojawiał się na włoskich boiskach. Ofensywny gracz wrócił do gry w połowie stycznia. Do momentu zawieszenia rozgrywek, Sanchez zanotował dwie asysty.

Dłuższa przerwa w Serie A dobrze wpłynęła na pozycję Alexisa w Interze. W trakcie rywalizacji z Sassuolo, 31-latek zanotował kolejną asystę. Najlepszy mecz w tym sezonie Sanchez zaliczył jednak w starciu z Brescią.

Przełom?

Inter bez większych problemów poradzić sobie z beniaminkiem ligi, wygrywając spotkanie 6:0. Spory wpływ na rezultat potyczki miał Alexis Sanchez, który nie tylko wpisał się na listę strzelców, wykorzystując rzut karny, ale również asystując przy dwóch bramkach.

Tym samym, Chilijczyk miał swój udział w trzech golach. Po raz ostatni, taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2016/2017. Mowa konkretnie o meczu Arsenalu z West Hamem, podczas którego Alexis strzelił 3 gole i zanotował 1 asystę. Od tego momentu, Sanchezowi nie udało się zaangażować w minimum trzy bramki swojej ekipy.