Zawodnicy Lecha Poznań są coraz bliżsi zdobycia wicemistrzostwa. Dzięki wygranej w starciu z Cracovią, a także porażce Piasta z Pogonią, podopieczni Dariusza Żurawia mają trzy punkty przewagi nad trzecią lokatą. Szkoleniowiec Lecha może jednak nie być zadowolony z postawy defensywy w końcówce spotkania.
Ekipa z Poznania przez większość starcia miała mecz pod kontrolą. Goście wyszli na prowadzenie za sprawą bramki Gytkjaera. Wynik rywalizacji w 73. minucie podwyższył Marchwiński. Wydawało się, że Cracovia po utracie drugiego gola nie nawiąże już walki.
Cronomarkovic z samobójczym trafieniem
Pomocną dłoń do rywali wyciągnął Djordje Crnomarkovic na spółkę z Karolem Szymańskim. Defensor Lecha popełnił podstawowy błąd, posyłając podanie do bramkarza w światło bramki. Golkiper poznańskiej ekipy nie zdołał opanować futbolówki, która ostatecznie wpadła do siatki.
Parę tygodni temu wszyscy się śmialiśmy z Majeckiego to pośmiejmy się też z Szymańskiego. #CRALPO pic.twitter.com/o4H4G8s3Je
— l'entrepreneur (@Prywaciarrz) July 15, 2020
No zdarza się #CRALPO pic.twitter.com/VDmDK4OPg3
— Pjotr Grabowski (@19pjotr93) July 15, 2020
Ta pomyłka kosztowała jednak Lecha utraty trzech punktów. Do końca rywalizacji nie obejrzeliśmy już ani jednej bramki.