Barcelona po katastrofie jaka stała się z Thiago poszła po rozum do głowy. Środek pola Dumy Katalonii staje się z dnia na dzień bardziej geriatryczny, może i umiejętności zostają, ale zdrowie i motoryka już nie ta. Owym rozumem do głowy ma być młodziutki Chorwat Alen Halilovic. Mimo, iż ma dopiero 17 lat umiejętności i doświadczenia nikt mu nie może odmówić.
Urodził się 18 czerwca 1996 roku w Dubrowniku. Jest synem Sejada Halilovica, reprezentanta Chorwacji i Bośni. Alen swoją piłkarską karierę rozpoczął w Dinamie Zagrzeb. Zagrał tam w 26 meczach strzelając trzy bramki. Zadebiutował 27 września 2012 w meczu derbowym z Hajdukiem Split, dzięki czemu stał się najmłodszym debiutantem w historii klubu w wieku 16 lat i 101 dni. 24 października 2012 roku zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów z PSG. Alen na swoim koncie ma również 9 meczów i 3 bramki w reprezentacji Chorwacji.
Na początku będzie ogrywał się w drużynie rezerw, ale znając Tatę Martino, Alen będzie powoli wprowadzany do pierwszego zespołu. Pewnie nie stanie się to na początku, wiadomo najpierw musi zapoznać się ze specyficzną filozofią i taktyką. Młody Chorwat zdecydowanie ma papiery na dobrego zawodnika, jest szybki, techniczny i przez swoją krótką karierę pokazał, że nawet mecze w Lidze Mistrzów czy reprezentacji kraju nie paraliżują jego umysłu. Potrafi grać wysokim pressingiem, co jest niezmierne ważne w Barcelonie, nie boi się dużo pracować na boisku i brać gry na siebie. Dzięki swojej „magicznej” lewej nodze i filigranowej budowie ciała (170cm) nazywany jest „chorwackim Messim”. Porównana takie zawsze są na wyrost, choć w tym przypadku w tej przesadzie jest ziarno prawdy.
[sz-youtube url=”http://www.youtube.com/watch?v=KDzm1T2rTiY” width=”640″ height=”360″ /]/Piotrek Baleja/