Podczas ostatnich dni polskie jak i włoskie media obiegły informacje, że Aleksander Buksa znalazł się na celowniku wielu topowych klubów. Pojawiły się nazwy takich drużyn jak między innymi Barcelona. Jak się okazuje nie były to zaledwie plotki, a doniesienia potwierdził agent zawodnika.
W sobotę „Super Ekspres”, a konkretnie Piotr Koźmiński, poinformował, że nastolatkiem zainteresowanie wykazuje klub z Camp Nou. Póki co nie pojawiły się żadne konkrety w tej sprawie, ale Ramon Planes, jeden z dyrektorów mistrza Hiszpanii pytał o napastnika między innymi Kiko Ramireza (były trener Wisły Kraków) oraz Jose Marie Bakero.
Piłkarz jest obserwowany również przez włoskie ekipy. Wśród nich są Inter, Atalanta, Roma, Milan oraz Sassuolo. Na ten moment to jedynie wymienianie drużyn i nie znamy szczegółów. Mimo to agent potwierdził te informacje dla „TVP Sport”:
– Nie wiem skąd dziennikarze mają te informacje, ale mogę je potwierdzić. Nie chcę natomiast mówić o szczegółach i podbijać medialnego szumu, tym bardziej, że kluby sobie tego nie życzą. Fakty są takie, że Olek był obserwowany przez wiele klubów, nie tylko przez te wymieniane w prasie, i „wpadł im w oko”. Dzisiaj jednak nie wiemy, co będzie dalej. Nikt nie wie na przykład jak rozwinie się sytuacja na rynku włoskim.
Czy zatem, sądząc po ostatnim zdaniu, Buksie bliżej do Serie A? Trzeba przyznać, że napastnik przenosząc się do Barcelony miałby spore problemy z wejściem do zespołu i na pewno zostałby natychmiast wypożyczony, aby zbierać doświadczenie. Jeśli chodzi o Włochy, to tutaj widzielibyśmy dla niego nieco większe szanse.
Problemem jest także kontrakt Buksy, który wygasa wraz z końcem tego roku. Wisła od kilku miesięcy negocjowała z zawodnikiem oraz jego ojcem, ale do porozumienia nadal obie strony mają daleko.
