Są tacy piłkarze, których kojarzymy stricte z jedną ligą. Idealnym przykładem jest Andrea Pirlo. Pomijając przygodę Włocha w MLS, pomocnik występował tylko w lidze włoskiej. Jak sam przyznaje, były dwie takie okazje, by przeniósł się do Premier League!
O wielkości tego zawodnika możemy pisać naprawdę wiele. Pirlo przez lata zadziwiał kibiców Serie A swoimi występami w Milanie. Następnie, włoski pomocnik spędził cztery sezony w Juventusie, gdzie co rok mógł cieszyć się z mistrzostwa kraju. Po wielu latach występów na Półwyspie Apenińskim, Andrea zaliczył dwuipółletnią przygodę z New York City.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Niektórzy kibice piłki mogą czuć pewne rozczarowanie w kontekście tego, iż Andrea Pirlo nie występował w innej z pięciu topowych lig na świecie. Zapewne masa sympatyków futbolu chciałaby zobaczyć tego zawodnika w meczach Premier League czy LaLiga.
Jak przyznał Pirlo w jednym z ostatnich wywiadów, jego przenosiny na Wyspy były całkiem możliwe. Co więcej, pojawiły się dwie takie okazje – Miałem okazję, by w 2009 roku dołączyć do Ancelottiego w Chelsea. Kiedy przenosiłem się do Juventusu, pojawiła się także możliwość, bym zasilił Manchester City. W tamtym czasie Chelsea przekazała mi, iż jestem za stary – mam 30 lat! W drugim przypadku wybrałem grę w Turynie.
Oczywiście gra w Premier League byłaby fantastycznym doświadczeniem. Ostatecznie cieszę się, że wybrałem dalszy pobyt we Włoszech – zakończył Pirlo.
Wydaje się, że Chelsea może pluć sobie w brodę, iż ich surowe zasady przekreśliły transfer tak wielkiego zawodnika. Jak wiadomo, klub ze Stamford Bridge powoli zmienia nastawienie w sprawie zawodników powyżej 30 roku życia. Jeszcze nie tak dawno dwuletnią umowę otrzymał David Luiz. W styczniu natomiast, „The Blues” sprowadzili na zasadzie wypożyczenia Gonzalo Higuaina.