Mistrzostwa Europy U-21 tuż tuż. Piłkarscy eksperci zacierają ręce, bo młodzieżowa reprezentacja Polski ma być silna jak nigdy. Karol Linetty, Mariusz Stępiński, Dawid Kownacki, a do tego duet z Napoli – Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. Z ostatnią dwójką może być jednak problem, bo klubowy trener póki co nie chce wyrazić zgody na ich wyjazd.
Szkoleniowiec Napoli, Maurizio Sarri, przyznaje, że sezon jest długi i wyczerpujący, a on chciałby mieć swoich piłkarzy w stu procentach gotowych na kolejne rozgrywki. Niechętnie patrzy więc na wyjazd Polaków na Euro do lat 21, tym bardziej że Milik dopiero co wrócił po kontuzji i wciąż dochodzi do optymalnej formy. O obawach Sarriego informuje neapolitańska edycja „La Repubblica”.
58-letni trener przyznał, że pozwolenie na wyjazd będzie odwlekał najdłużej, jak się da. Czy to w ogóle możliwe, żeby klub nie puścił swoich piłkarzy na mecz reprezentacji? Tak, w końcu zawodnik należy do klubu, a gra w reprezentacji to przywilej, o czym wspomina w rozmowie na redakcyjnym forum nasz ekspert od calcio Tomasz Lubczyński. Podkreśla ponadto, że decyzja jeszcze nie zapadła, a Sarri swoją niechęć motywuje stanem fizycznym zawodników przed kolejnym sezonem, jednocześnie obawiając się, że Milik mógłby narazić się na odniesienie kolejnej poważnej kontuzji.
No dobrze, może i Napoli będzie mogło zdecydować się na taki krok, ale co na to sami zainteresowani? Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński wspólnie przyznali, że chcą pomóc kadrze Marcina Dorny na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Nie da się ukryć, że to jedni z najlepszych piłkarzy, jacy na polskim Euro mogą zagrać. Obaj stanowiliby o sile reprezentacji, co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości.
Czy ktoś wyobraża sobie, że polska kadra zagra bez nich? Byłoby to znaczne osłabienie, ale zapewne też szansa dla innych piłkarzy znajdujących się w kręgu zainteresowań selekcjonera Dorny. Jak taki ruch ze strony klubu zostałby odebrany przez kibiców? Ci z Neapolu byliby pewnie i zadowoleni, ale polscy niekoniecznie. Gra w reprezentacji to przywilej, ale także zaszczyt i akurat w tym przypadku klub nie powinien posuwać się do takich ruchów. Reprezentacyjna impreza to dla kilka spotkań więcej w nogach, ale tak od dziesięcioleci wygląda futbol, grę w klubie łączy się z pomaganiem reprezentacji narodowej. Nieistotne czy chodzi o kadrę młodzieżową, czy pierwszą, taka jest kolej rzeczy i klub powinien mieć obowiązek puszczenia piłkarza na zgrupowanie reprezentacji. Nie mieści nam się w głowie myśl, że Sarri mógłby zabronić Milikowi i Zielińskiemu wyjazdu na mistrzostwa świata w Rosji…
Do Euro U-21 jeszcze trzy miesiące. Póki co trener Napoli jest nastawiony sceptycznie do udziału polskiego duetu w tym turnieju, ale jest jeszcze czas na zmianę decyzji, która choć jeszcze nie zapadła, to jej temat zapewne w głowie Sarriego nieustannie się przewija. Cała sytuacja pokazuje, jak ważną częścią Napoli są Milik i Zieliński.