Arnautović, Sabitzer i reszta. Kogo Polacy powinni obawiać się najbardziej?

Przeciwko Słowenii nasza kadra straciła dopiero pierwszą bramkę w tegorocznych eliminacjach do EURO 2020. Mimo to przed meczem z Austrią musimy obawiać się o defensywę, tym bardziej, że nasi jutrzejsi rywale w ostatnich starciach wykazują wyjątkową skuteczność.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Duet środkowych obrońców w postaci Pazdana oraz Bednarka kompletnie nie wypalił. W drużynie brakowało Kamila Glika, który pomimo ostatnich problemów w Monaco, zapewne dodałby nieco więcej charakteru w tej formacji. Dzisiejsze słowa  Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika PZPN, sugerują, że 31-latek może wrócić do podstawowego składu. Czy to jednak daje nam jakikolwiek spokój przed ważnym meczem z ekipą Franco Fody? Niekoniecznie.

Austriacy w ostatnich trzech spotkaniach strzelili aż 11 bramek. W piątek rozbili Łotwę aż 6-0, kompletnie demolując swoich rywali. Podczas spotkania w Salzburgu widać było różnicę klas, czego nie mogliśmy zauważyć podczas meczu Polaków z Łotyszami w marcu tego roku.

W najlepszej formie wydaje się być oczywiście Marko Arnautović. Napastnik latem opuścił West Ham i trafił do Shanghai SIPG, gdzie w 5 początkowych meczach trafił już 4 gole. Swoją formę potwierdził także w reprezentacji, dokładając kolejne trafienia. Charyzmatyczny napastnik w marcu podczas starcia z Polską w Wiedniu kompletnie niczym się nie wyróżniał i został stłamszony przez naszych defensorów. Teraz jednak jego forma jest o wiele lepsza i Jerzy Brzęczek musi znaleźć złoty środek na powstrzymanie tego snajpera.

Obok niego najprawdopodobniej wystąpi Marcel Sabitzer. Napastnik RB Lipsk także w dobrym stylu rozpoczął ten sezon, a jego współpraca z Arnautoviciem może sprawić nam sporo problemów. Również Konrad Laimer w ostatnim czasie zyskał sporo w oczach szkoleniowca Austriaków. Odkąd Foda postawił na 22-latka, jego drużyna nie przegrała żadnego spotkania i straciła zaledwie jedną bramkę. Gracz Lipska w starciach z Macedonią oraz Łotwą świetnie kierował grą całego zespołu, dokładając do tego 4 asysty oraz bramkę.

Forma Austriaków w ofensywie oraz dyspozycja naszej kadry w defensywie pokazuje, że powinniśmy się obawiać zagrożenia dosłownie z każdej strony boiska. Najważniejsze będzie jednak zatrzymanie Arnautovicia, który jednym zagraniem może przesądzić o wyniku tego spotkania.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy