Dawid Kort niedawno wrócił do Polski po krótkim pobycie w Atromitosie Ateny. Jego przygoda z Grecją okazała się burzliwa, a dyrektor sportowy oskarżył go o… pomaganie Legii.
Były piłkarz Pogoni Szczecin i Wisły Kraków trafił do Atromitosu w zimowym oknie transferowym. Nie grał tam jednak zbyt często. W greckiej ekstraklasie zaliczył jedynie trzy występy, w dodatku wchodząc na ostatnie minuty. Więcej czasu spędził na boisku w meczach Pucharu Grecji. Tam dwukrotnie grał od pierwszej minuty, jednak nie otrzymał za te spotkania pozytywnych recenzji i był zmieniany pod koniec.
Kort nie pojawiał się również w spotkaniach eliminacyjnych Ligi Europy. Nie przeszkodziło to jednak klubowi w dość nietypowych oskarżeniach. Zawodnik na łamach Przeglądu Sportowego wyznał, że dyrektor sportowy obwinił go o pomaganie Legii. Mimo tego, że nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych w dwumeczu obu zespołów. Brzmi jak absurd!
We wrześniu pomocnik wrócił do Polski. Obecnie gra w pierwszoligowej Miedzi Legnica. Wystąpił dotychczas w dwóch meczach zespołu z Dolnego Śląska.
Fot. YouTube
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!