Bayern o krok od pozyskania nowego bramkarza. Co dalej z Neuerem?

Dla Manuela Neuera to najprawdopodobniej ostatnie sezony regularnej gry w barwach Bayernu Monachium. Niemiec w ostatnich latach borykał się z poważnymi urazami, z których na prostą wychodzi dopiero teraz. Mimo to Bawarczycy powoli przygotowują się do szukania jego następcy, a najbardziej prawdopodobnym kandydatem wydaje się Alexander Nuebel.

Dzisiaj oficjalnie Schalke poinformowało, że ich podstawowy golkiper nie ma zamiaru przedłużyć kontraktu wygasającego do 2020 roku.

– Po wszystkich rozmowach z Alexandrem i jego agentem w ostatnich miesiącach nie jesteśmy zaskoczeni jego decyzją i oczywiście ją szanujemy. Nie musimy jednak rozumieć tej decyzji. Jestem przekonany, że Alex da z siebie wszystko do końca sezonu. Od lata 2020 roku będziemy kontynuować naszą drogę bez niego – wyjaśnił dyrektor sportowy Jochen Schneider.

Taka decyzja musi być jeszcze bardziej bolesna, ponieważ Nuebel od tego sezonu pełni role kapitana zespołu. Szkoleniowiec klubu David Wagner podjął taki nietypowy krok, aby tym ruchem przekonać go do zmiany decyzji.  Jak Schalke desperacko chciało utrzymać golkipera w swoim zespole pokazuje między innymi nowy kontrakt do 2024 roku, który zawierał klauzulę wykupu w wysokości 20 milionów euro. Zwiększyć się miały ponadto zarobki bramkarza do 5 milionów euro rocznie.

Co ciekawe, niemieckie media donoszą, że Bayern zaoferował Alexandrowi podobne warunki indywidualnego kontraktu, ale perspektywa długoterminowej gry u europejskiego giganta jest raczej silniejsza. Taka decyzja oczywiście wpłynie na przyszłość Neuera, choć ostatnie wiadomości sugerowały o nowej umowie doświadczonego reprezentanta Niemiec do 2023 roku. Nuebel musiałby zatem początkowo przyjąć rolę zastępcy starszego rodaka.

Niemca obserwują także takie kluby jak OGC Nice, RB Lipsk, Manchester United, Atletico Madryt, AS Roma i Paris Saint-Germain, ale wszystko wskazuje na to, że bramkarz dołączy do mistrza Niemiec na zasadzie wolnego transferu latem 2020 roku.

Komentarze

komentarzy