Bitwa o Sancho. 18-latek pobije transferowy rekord Manchesteru United?

Jadon Sancho
Jadon Sancho

Kiedy Jadon Sancho w 2017 roku opuszczał Anglię, mało kto spodziewał się, że jego kariera nabierze takiego tempa. Po niecałych dwóch latach, nastolatek może wrócić do Premier League. Tym razem jednak już do odwiecznego rywala, który, jeśli dojdzie do finalizacji tej transakcji, pobije swój transferowy rekord.

Wychowanek Manchesteru City opuszczał ekipę Pepa Guardiole, aby w końcu zasmakować regularnej gry w klubie. Prawdziwym przełomem okazał się dla niego przede wszystkim obecny sezon, w którym młody Anglik jest motorem napędowym Borussii Dortmund, strzelając 9 bramek oraz notując 14 asyst. Błyskawiczny rozwój nie umknął uwadze największym klubom w Europie. Przez jakiś czas spekulowano nawet o wpisanej przez „Obywateli” klauzuli wykupu w kontrakcie zawodnika, ale takie informacje dość szybko zostały zdementowane.

Brak jakiejkolwiek klauzuli sprawia, że panem własnego losu jest tylko i wyłącznie klub z Niemiec. Jeśli wierzyć doniesieniom „The Telegraph”, Sancho jest wyceniany na 100 milionów funtów i taka kwotę zechce zapłacić Manchester United. Do gry o zakontraktowanie skrzydłowego włączy się także PSG, które od kilku lat skupuje największe talenty w światowym futbolu. W Paryżu jednak 18-latek mógłby mieć spore problemy z regularną grą, biorąc pod uwagę obecność Neymara oraz Kyliana Mbappe.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Z kolei na Old Trafford raczej nie ma takiego problemu. „Czerwone Diabły” od kilku lat nie posiadają naturalnego zawodnika na prawe skrzydło. Do tej pory w tym sektorze boiska grali między innymi Juan Mata, Anthony Martial, Alexis Sanchez czy Marcus Rashford. Dla żadnego z nich nie była to jednak odpowiednia rola na boisku.

Pobije dwa rekordy za jednym zamachem?

Czy jednak udany niecały sezon sprawi, że Sancho zostanie najdroższym Anglikiem, bijąc ponad dwukrotnie kwotę jaką Manchester City zapłacił za Kyle’a Walkera? Obecny rynek transferowy, jak widać, nie ma litości. Chcesz mieć prawdziwy talent? Zapłać. Ten transfer byłby świetną informacją przede wszystkim dla Marcusa Rashforda oraz Jessego Lingarda, którzy nie tylko prezentują podobny styl gry, ale prywatnie przyjaźnią się z graczem Borussii. Jeśli dodamy do tego Paula Pogbe oraz Anthony’ego Martiala – ofensywa United może wyglądać zabójczo.

Nie da się jednak ukryć, że owa transakcja może być uzależniona przede wszystkim od dalszej przyszłości Alexisa Sancheza. Chilijczyk po urazie kolana raczej wypadł na dobre z gry w tym sezonie, a jego coraz częstsze kontuzje oraz gigantyczna tygodniówka frustrują już niemal każdego w czerwonej części Manchesteru. Pytanie tylko, czy władze kluby znajdą jakąkolwiek drużynę, która przygarnie 30-latka na takich warunkach? Tego raczej nie jesteśmy pewni.

Odbierz darmowy zakład 20 zł