Po obejrzeniu dziesiątek meczów współkomentowanych przez Tomasza Hajtę już wiemy, czego się po nim spodziewać. Barwne porównania czy boiskowe rady to tylko ułamek repertuaru byłego obrońcy reprezentacji Polski. Jest to jak najbardziej oryginalne i jednym się podoba, ale innych męczy. W każdym spotkaniu poziom komentarza stara się ratować Mateusz Borek, lecz czasami to za mało. Dziś Tomasz Hajto pobił wszelkie wcześniej ustanowione przez siebie rekordy.
Jak powszechnie wiadomo, Hajto to były obrońca nie tylko reprezentacji, ale i chociażby Schalke 04 Gelsenkirchen. Doświadczenia piłkarskiego nie sposób mu odmówić, co pozwala z łatwością i dokładnością oceniać boiskowe sytuacje, wszak Hajto pełni funkcję eksperta. Można lubić jego komentarz lub nie, ale jedno jest pewne: nie można być obojętnym.
W każdym ostatnio komentowanym spotkaniu Tomasz Hajto udziela biegającym po boisku piłkarzom rad, a wszystko zaczęło się od instruowania Kamila Grosickiego i sławnego już „No wejdź w to pole karne, pokiwaj”. Dziś nie było inaczej.
DAJ MU, DAJ MU!… Za późno trochę mu dał. #Hajto
— Ola (@worrying_kind) June 19, 2017
Oczywiście na początku spotkania komentatorzy wyłącznie chwalili, znów przecież rozpoczęliśmy dobrze. Tomasz Hajto nie mógł się nachwalić umiejętności Dawida Kownackiego, który asystował przy bramce Monety.
Nawet jeśli Kownacki strzeli dziś samobója to Hajto pochwali go za strzał i timing wejścia w pole karne.
— Maciek Wałęka (@maciekwaleka) June 19, 2017
Z każdą minutą i bramkami Szwedów entuzjazm gasł nie tylko na trybunach i przed telewizorami, ale i na stanowiskach komentatorskich. I Mateusz Borek, i Tomasz Hajto coraz częściej krytykowali piłkarzy. Ten pierwszy jednak nie mógł konkurować ze swoim współkomentatorem, który oprócz porad dokładał agresywny ton i sprawiał wrażenie, jakby za chwilę miał rzucić słuchawki i przejąć rolę Marcina Dorny, albo i któregoś z piłkarzy.
Hajto zaraz rzuci te słuchawki i wyjdzie z tego stadionu
— Artur Kwiatkowski (@Art_Kwiatkowski) June 19, 2017
Znów mocno przeciętne spotkanie rozegrał Paweł Dawidowicz. Owszem, słowa krytyki były jak najbardziej uzasadnione, ale redaktor Hajto z każdą minutą w swoich osądach brnął coraz dalej.
"Dawidowicz powinien zakończyć karierę"
~ Tomasz Hajto— Janusz Banasiński (@JBanasinski) June 19, 2017
Jedni temu przyklaskiwali, zgadzając się ze słowami Hajty, inni uważali za wyraz nieprofesjonalizmu.
Hajto mówi głośno to o czym inni boją się pomyśleć. Mnie się podoba… kwestia gustu.
— Tempelton Peck (@tempelton_ck) June 19, 2017
Czy granica dobrego smaku została przekroczona?
Boisko nie kłamie, ale nie podoba mi się to linczowanie Dawidowicza.
— Mateusz Juza (@matijuza) June 19, 2017
Do podobnego wniosku chyba doszedł sam Hajto, bo w końcowych fragmentach oszczędzał słów tak zdecydowanej krytyki. W innej części meczu znów miał jednak problem z nazwiskami. Najpierw młody „szwedzki” piłkarz stał się byłym polskim piłkarzem.
Ktoś powie @TomekHajto7 ze Paweł Sibik ma dzisiaj 46 lat, wiec nie może grać w U21. @BorekMati
— Marek Michalowicz (@MMichalowicz) June 19, 2017
A potem boczny obrońca reprezentacji Polski… doktorem dorosłej kadry.
Hajto już nawet jedzie po ludziach, których nie ma na boisku. Biedny Jaroszewski. #POLSWE #U21EURO
— Alan Jaguszewski (@AJaguszewski) June 19, 2017
Jacek Jaroszewski już nie jest lekarzem reprezentacji?
— Artur Kwiatkowski (@Art_Kwiatkowski) June 19, 2017
Pod koniec spotkania Hajto znów miał powód do pochwalenia Dawida Kownackiego.
"Kownacki podgladal Pana Roberta, z tego samego klubu" #hajto @polsatsport 😉
— Adek Non (@AdekNon1) June 19, 2017
To spotkanie, pomijając walory czysto piłkarskie, to chyba największa dotąd kopalnia cytatów komentatora Hajty. Nie było jeszcze meczu, żeby Tomasz Hajto był aż tak ożywiony, tak pobudzony, żeby „dawał” piłkarzom tak dużo wskazówek. W tytule piszemy o duecie, bo choć Mateusz Borek komentował na stałym swoim poziomie, to odegrał sporą rolę, uspokajając zapędy współkomentatora. A główny bohater, no cóż. Znów dał piłkarskiej Polsce powody do wypominania meczu z Portugalią na mundialu 2002, nieudanej przygody trenerskiej czy…
"ABC Piłki" już niedługo w dobrych księgarniach! #POLSWE #U21EURO #hajto pic.twitter.com/wqOOdVsRkQ
— Marcin Chycki (@mchycki) June 19, 2017