Powszechnie przyjęło się, że młodzi ludzie i do tego sportowcy, przechodzą koronawirusa bezobjawowo lub z niewielkimi dolegliwościami. Zdarzają się jednak przypadki, które zaprzeczają temu stwierdzeniu. Jednym z nich jest Marco Sportiello. Bramkarz Atalanty od miesiąca jest zakażony.
Bergamo leży w Lombardii. Jak wiadomo, ten region w szczególny sposób musi walczyć z koronawirusem. Bardzo duża grupa osób była lub jest zakażona w tym miejscu, dlatego restrykcje związane z tą częścią Włoch były bardzo surowe.
Dotyka to w pewien sposób również sportowców, w tym piłkarzy. Jak informuje „La Gazzetta dello Sport”, bramkarz Atalanty, Marco Sportiello cały czas jest zakażony koronawirusem. Już miesiąc temu zawodnik zrobił test, a wynik okazał się pozytywny. Po trzydziestu dniach, gracz ponownie przeszedł badania, które wykazały, iż Sportiello nadal jest zakażony.
Nie wiadomo zatem, kiedy Sportiello wróci do treningów. Piłkarz będzie oczywiście kontynuował kwarantannę w swojej posiadłości. Wkrótce włoskie ekipy mają przygotowywać się do ponownej gry w małych grupach. Przypadek bramkarza będzie z pewnością solidnym argumentem dla przeciwników wznowienia rozgrywek.