Chelsea była bardzo blisko podpisania kolejnego piłkarza. Niestety, transfer wysypał się na ostatniej prostej gdy okazało się, że Chelsea zastosowała „tapping up”, czyli miała dogadywać się z zawodnikiem za plecami macierzystego klubu.
Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej
Chelsea namawiała Micheala Olise
Zespół z Londynu jest bardzo aktywny w letnim okienku transferowym. W ostatnim czasie Chelsea zależało na sprowadzeniu pomocnika. Wprawdzie The Blues kupili już Moisesa Caicedo, jednak na ich liście życzeń znalazł się jeszcze Michael Olise. 21-latek był objawieniem ostatniego sezonu Premier League. Był jednym z najlepszych piłkarzy Crystal Palce. Z tego powodu zwrócił uwagę największych klubów ligi angielskiej. Wydawało się, że przenosiny piłkarza do Chelsea są przesądzone.
Jak podaje Daily Mail, działacze Chelsea dopuścili się tak zwanego tapping up. Mieli rozmawiać o transferze z zawodnikiem, za plecami Crystal Palace. Takie działanie nie spodobało się macierzystemu klubowi Olise. Francuz podpisał z Orłami czteroletni kontrakt.
Fot. PressFocus