Sytuacja Mauro Icardiego zmienia się niczym w kalejdoskopie. Argentyńczyk tego lata był bliski opuszczenia Mediolanu, a do tej pory wszystko na to wskazuje, że nadal pozostanie w Interze. Transfer jakiegokolwiek snajpera wykluczył bowiem dyrektor sportowy Juventusu – Fabio Paratici.
„Stara Dama” była jednym z faworytów do zakontraktowania napastnika. Spór 26-latka z Antonio Conte mocno obniżał cenę kontrowersyjnego piłkarza, który jednak nie miał zamiaru opuszczać Inter. Włoskie media donosiły także o zainteresowaniu Napoli, ale obie strony nie potrafiły dojść do porozumienia na płaszczyźnie finansowej.
– Trudno jest poprawić nasz skład, ale uważamy, że dokonaliśmy tego w tym okienku transferowym. Umocniliśmy się na pozycjach, które tego wymagały. Pytacie mnie o napastników. W tej formacji wrócił do nas Higuain. Dodatkowo nie zapominajmy, że mamy Cristiano Ronaldo. Posiadamy tam graczy, których, jeśli policzymy ich bramki na poziomie międzynarodowym, liczby są naprawdę imponujące. Myślę, że to więcej niż wystarczające – stwierdził Fabio Paratici.
Do końca okienka pozostał tydzień. Oczywiście wszystko do tej pory może się jeszcze zdarzyć, ale najprawdopodobniej Icardi zostanie w Interze na kolejny sezon. Po początkowym konflikcie z Conte, snajper wrócił do treningów i został zgłoszony do rozgrywek, co ciekawe z innym numerem (7) aniżeli w poprzednim sezonie (9 zabrał mu Romelu Lukaku).
Głos w sprawie swojego męża zabrała także jego żona, a zarazem agentka Wanda:
– Nie znam piłkarza, który oparłby się ofertom, jakie otrzymał Mauro. On jednak odmówił i chce zostać. Klub płaci jego wynagrodzenie i decyduje, czy chce z niego skorzystać. Każdy robi to co czuje, a Conte może dać mu szansę. Zwykle dobrzy trenerzy mają prawo wyboru i tak jest w przypadku trenera Interu.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!