Co słychać u cudownych chłopców?

Trzy lata temu młodzi piłkarze z rocznika 1995 zdobyli na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Słowenii brązowy medal. Balonik przed tym turniejem był mocno pompowany. Była to pierwsza ekipa od 2006 roku, która awansowała do finałów juniorskiego turnieju. Warszawski raper Duże Pe nagrał z tej okazji utwór „Tylko mistrzostwo”. Polacy przez eliminacje przebrnęli w świetnym stylu i jako jedna z pierwszych reprezentacji zapewniła sobie start w mistrzostwach. Niekwestionowanym liderem drużyny był jej kapitan, obrońca Herty Berlin, Gracjan Horoszkiewicz, największą gwiazdą zaś ówczesny napastnik Widzewa Łódź – Mariusz Stępiński. Oto jak potoczyły się losy ich, oraz innych uczestników turnieju

Horoszkiewicz występował regularnie w drużynie młodzieżowej Herty oraz w jej rezerwach. Zbierał niezłe noty, mówiło się, że lada moment zadebiutuje w pierwszej drużynie. Niestety na tym się skończyło. Na początku obecnego sezonu przeniósł się do Cracovii. Jednak po dwóch miesiącach kontrakt z krakowskim klubem został rozwiązany, a on przeniósł się do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Do tej pory zagrał w lidze w zaledwie jednym meczu (remis 1-1 z Lechem Poznań) i w czterech pełnych meczach Pucharu Polski, strzelając w nich jedną bramkę w spotkaniu z Górnikiem Zabrze.

Mariusz Stępiński jako pierwszy z zespołu zaczął regularnie występować w najwyższej klasie rozgrywkowej. W ekstraklasie zadebiutował już 27 listopada 2011 w meczu z Lechem. W następnym sezonie wystąpił w 25 meczach Widzewa strzelając przy tym 5 bramek w lidze. Na początku sezonu 13/14 przeniósł się do  Nürnbergii, w której występował jedynie w rezerwach. Po roku czasu wrócił do Polski i związał się z Wisłą Kraków. W tym sezonie wystąpił w 17 meczach ekstraklasy, zdobywając jedną bramkę. Warto również zaznaczyć, że jako pierwszy z uczestników MME zadebiutował w dorosłej kadrze (2 luty 2013 w meczu z Rumunią).

Jak dotąd, z pośród wszystkich uczestników Mistrzostw Europy, kariera najlepiej układa się Karolowi Linettemu. W Lechu Poznań zadebiutował 2 listopada 2012 przeciwko Wiśle Kraków. Od tej pory na ekstraklasowych boiskach występuje regularnie (55 meczów). Pięciokrotnie wystąpił w dorosłej reprezentacji Polski, został również powołany na eliminacyjny mecz z Irlandią, jednak nie wszedł na boisko. Środkowym pomocnikiem Lecha interesują się zagraniczne kluby, on sam twierdzi jednak, że nie opuści poznańskiej ekipy do póki nie będzie w pełni gotowy.

Podstawowym zawodnikiem Pogoni Szczecin jest Sebastian Rudol, który na MME zasłynął dalekimi wyrzutami piłki z autu. Na słoweńskim turnieju występował jako środkowy pomocnik, jednak ówczesny trener „Portowców” przemianował go na prawego obrońcę. Na ekstraklasowe boiska wybiegał póki co 39 razy, jest ważnym ogniwem szczecińskiego zespołu. W obecnym sezonie nie zagrał tylko w jednym spotkaniu (przeciwko Wiśle Kraków, pauzował za nadmiar żółtych kartek).

W ostatnim czasie głośno było o Igorze Łasickim. Były zawodnik Zagłębia Lubin, który na młodzieżowym turnieju był partnerem Horoszkiewicza na środku obrony, zadebiutował bowiem na boiskach Serie A. W meczu ostatniej kolejki z Hellas Werona wszedł na boisko na końcowe 13 minut, ponadto regularnie pojawiał się na treningach pierwszego zespołu pod okiem Rafy Beniteza. Obecny sezon spędza na wypożyczeniu w AS Gubbio (IV liga włoska).

Dariusz Formella po mistrzostwach zadebiutował w I ligowej Arce Gdynia. Na zapleczu rozegrał 7 meczów, przenosząc się następnie do Lecha Poznań, w którym obecnie występuje. W ekstraklasie wystąpił jak dotąd 28 razy (17 w tym sezonie) zdobywając 2 bramki. W żadnym spotkaniu jednak nie rozegrał pełnych 90 minut.

Jak radzą sobie inni?

Podstawowemu bramkarzowi Oskarowi Pogorzelcowi nie udało się zadebiutować w Legii Warszawa. Z racji swojego niskiego jak na goalkeepera wzrostu (1,82m) ciężko mu było znaleźć klub. Najwyżej wystąpił na poziomie II ligi (15 meczów w Siarce Tarnobrzeg i 2 w MKS Kluczbork). Rezerwowy na te mistrzostwa Aleksander Wandzel 21 października 2014, w wieku 19 lat, postanowił zakończyć karierę piłkarską z powodów zdrowotnych. Był zawodnikiem Lecha Poznań oraz Legii Warszawa, jednak nie zadebiutował w seniorskiej drużynie żadnej z ekip.

„Piotr Azikiewicz zatrzymał się w Rozwoju” tak jedna z gazet skomentowała wypożyczenie „Azika” do II ligowego Rozwoju Katowice. W Zagłębiu Lubin rozegrał 8 meczów (4 na poziomie ekstraklasy). Patryk Stępiński w Widzewie Łódź zadebiutował 16 marca 2013 (przeciwko Zagłębiu Lubin) Na poziomie ekstraklasy rozegrał 22 spotkania, a obecnie występuje w I ligowej Wiśle Płock. Rafał Włodarczyk w momencie mistrzostw był podstawowym zawodnikiem III ligowego Mazura Karczew, w którym rozegrał 20 spotkań. Następnie przeniósł się do Herty Berlin, gdzie występował w młodzieżowych zespołach, obecnie jest zawodnikiem Dolcana Ząbki występującego na zapleczu ekstraklasy (jak dotąd 2 mecze). Sebastian Zieleniecki występuje obecnie we włoskiej US Cremonese (trzecioligowy poziom), w Polsce był zawodnikiem SMS Łódź.

Konrad Budek w momencie mistrzostw był zawodnikiem MKS Polonii Warszawa, następnie występował w młodzieżowych zespołach Legii Warszawa. Aktualnie jest zawodnikiem Zagłębia Sosnowiec występującego w II lidze. Adrian Cierpka na co dzień występuje w Miedzi Legnica (45 spotkań na zapleczu,17 w tym sezonie). Vincent Rabiega w momencie mistrzostw był kolegą klubowym Horoszkiewicza, plotki mówiły, że to właśnie Gracjan namówił go do gry dla biało-czerwonych. Teraz jest zawodnikiem rezerw niemieckiej drużyny koncernu Red Bull. Łukasz Żegleń w ekstraklasie wystąpił 5-krotnie, w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała, strzelając bramkę w debiucie z Górnikiem Zabrze(27.07.2013), następnie przeniósł się do Stali Mielec występującej w II lidze(13 spotkan,3 bramki), 3 lutego 2015 przeniósł się do Odry Opole(III liga).  Karol Żwir od czasu mistrzostw nieprzerwanie występuje w Stomilu Olsztyn. Na zapleczu ekstraklasy wystąpił łącznie 20 razy(9 w tym sezonie)strzelając 1 bramkę. Damian Kugiel cztery razy pojawił się na boiskach ekstraklasy w brawach Lechii Gdańsk. Sezon 2014/15 spędza w drugiej lidze w Kotwicy Kołobrzeg, w której póki co zagrał 6 razy, strzelając 1 gola.

Jako ciekawostkę warto dodać, że na Słowenię z powodu kontuzji nie pojechał aktualnie wypożyczony do Arki Gdynia Aleksander Jagiełło. Wychowanek Legii Warszawa na najwyższym poziomie ligowym rozegrał 21 spotkań (18 w Podbeskidziu, dla którego zdobył 2 bramki i 3 w Lechii Gdańsk). W żółto-niebieskich barwach zagrał jak dotąd 16 krotnie zdobywając jedną bramkę. Na mistrzostwach nie wystąpił również Paweł Dawidowicz, bohater głośnego transferu do Benfici Lizbona (na razie występował tylko w rezerwach), który w ekstraklasie zagrał 34 razy, strzelając jednego gola.

Można uznać, że byłym podopiecznym Marcina Dorny wiedzie się co najmniej nieźle. Wielu z nich zadebiutowało już na poziomie ekstraklasy i jej, a część występuje tam regularnie. Zawsze powtarza się, że jeśli dwóch czy trzech zawodników będzie regularnie grało w najwyższej klasie rozgrywkowej, to będzie to sukces. A z tego rocznika regularnie na boiskach T-Mobile Ekstraklasy występuje 4 (plus Patryk Stępiński). Muszą oni jednak pamiętać, że lada dzień przestaną być młodymi talentami, a łatka brązowego medalisty Młodzieżowych Mistrzostw Europy może zacząć ciążyć, mają więc oni ostatni dzwonek na to, by potwierdzić swoje umiejętności.

Komentarze

komentarzy