W karierze menedżerskiej Antonio Conte nie można odmówić przede wszystkim jednego: sentymentu do pewnych piłkarzy. Włoch po ściągnięciu Romelu Lukaku oraz Alexisa Sancheza ma zamiar do Mediolanu zakupić kolejnego piłkarza, którego w przeszłości bardzo cenił.
Po sezonie mistrzowskim w Chelsea dość niespodziewanie Nemanja Matić postanowił zasilić Manchester United. Serb po rozegraniu większości meczów obok N’Golo Kante zapragnął ponownie współpracować z Jose Mourinho, którego półtora roku po tym transferze już na Old Trafford jednak nie było. Włoski trener kilkukrotnie przyznawał, że chciał zatrzymać pomocnika, ale „The Blues” nie mogli się oprzeć ofercie w wysokości 35 milionów funtów za ówczesnego 29-letniego piłkarza.
Kariera Nemanji w zespole „Czerwonych Diabłów” nie potoczyła się tak, jak sobie to zaplanował. Solskjaer głównie na pozycji defensywnego pomocnika stawia na Scotta McTominaya bądź Freda. Brazylijczyk od końca września rozgrywa niemalże każdy mecz w Premier League od pierwszej minuty.
Zupełnie odwrotnie to wygląda u reprezentanta Serbii, który póki co podczas bieżącej kampanii zaliczył zaledwie 460 minut, głównie występując w rozgrywkach Ligi Europy. Oczywiście strata miejsca w składzie wiązała się także z kontuzja pachwiny, choć w czwartek udało mu się rozegrać pełne 90 minut przeciwko AZ Alkmaar.
Swojego byłego podopiecznego z marazmu ma zamiar wyrwać Conte. Włoch po urazach Sensiego oraz Barelii szuka opcji do gry w środku pola. Umowa Maticia wygasa wraz z końcem sezonu, ale United standardowo posiada opcje przedłużenia kontraktu o kolejny rok bez zgody zawodnika. Jeśli Inter złoży jednak satysfakcjonującą ofertę, wówczas władze z Old Trafford nie powinni robić problemów z odejściem doświadczonego zawodnika.
Matić byłby po Lukaku oraz Sanchezie kolejnym piłkarzem, którego Conte sprowadziłby z Manchesteru United. W 2017 roku po wygranym mistrzostwie nie udało się Antonio przekonać zarządu Chelsea do zakupu tej dwójki, którzy desperacko wówczas chcieli odejść odpowiednio z Evertonu oraz Arsenalu. Obaj ostatecznie trafili do innej drużyny, a brak spełnienia celów transferowych okazał się punktem zapalnym w relacjach trenera z zarządem. Po dwóch latach Inter naprawił te błędy z nawiązką, choć wypożyczenie Chilijczyka ze względu na jego problemy zdrowotne najprawdopodobniej zakończy się klapą.
Angielskie media donoszą także o zainteresowaniu Marcosem Alonso. Hiszpan kompletnie spadł w hierarchii Franka Lamparda i już w styczniu opuści stolice Anglii.