Hellas Verona to klub, który warto obserwować w obecnym sezonie. Wszystko za sprawą dwóch polskich zawodników, będąc we włoskiej ekipie. Mariusz Stępiński oraz Paweł Dawidowicz występują w beniaminku Serie A. Start sezonu nie jest jednak dla Polaków zbyt szczęśliwy.
Paweł Dawidowicz wyszedł w wyjściowym składzie Hellas Verony w pierwszym ligowym spotkaniu. 24-letni obrońca szybko zakończył mecz, schodząc w 12. minucie rywalizacji z powodu czerwonej kartki. Dodatkowo swoim faulem Polak sprokurował rzut karny, który wykorzystali zawodnicy Bologny. Verona mimo gry w osłabieniu starała się przez cały mecz osiągnąć korzystny wynik. Ostatecznie beniaminkowi udało się zdobyć jeden punkt, gdyż świetnym uderzeniem popisał się Veloso.
Nie zaskoczył nikogo fakt, iż Paweł Dawidowicz po powrocie z absencji stracił miejsce w składzie. 24-latek zasiadł na ławce rezerwowych w niedzielnym starciu z Milanem. Na murawie w ekipie Hellas Verony zobaczyliśmy jednak Mariusza Stępińskiego, który debiutował w barwach nowego zespołu. Podobnie jak w przypadku Dawidowicza, napastnik nie będzie dobrze wspominać swojego pierwszego meczu dla Hellas w tym sezonie.
Stępiński opuścił murawę w 21. minucie rywalizacji z powodu… czerwonej kartki. 24-latek zabawił się w Kung Fu Pande, podejmując bardzo nierozsądną decyzję. Czerwony kartonik pokazany przez sędziego nie zaskoczył nikogo.
Stępiński i jego zagranie na CZK. #hellasmilan pic.twitter.com/7OyxLe5ZQx
— Bartek Buks (@bartbuks) September 15, 2019
Trudny jest zatem początek Polaków w Weronie. Dawidowicz oraz Stępiński będą musieli zamazać złe pierwsze wrażenie. Z pewnością przed o wiele łatwiejszym zadaniem stoi Mariusz Stępiński, gdyż napastnik ma pełnić rolę głównego snajpera zespołu.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!