Czyli jednak nie można? Zawodnik wyleciał z boiska przez… cieszynkę a’la Simeone

Dotychczasowe spotkania fazy pucharowej Ligi Mistrzów raczej nie przyniosły nam kapitalnych widowisk obfitujących w worki bramek. Jeśli jednak mielibyśmy wybrać mecz, który dostarczył największych emocji, wskazalibyśmy na starcie Atletico Madryt z Juventusem.

Juventus nazywany „najbardziej wyrachowaną drużyną wszechświata” poległ 2:0, a taktyka zakładająca po prostu przetrwanie runęła w 78. minucie. Wtedy zaczęła się seria wydarzeń, które były szeroko komentowane. Jedną z nich było oczywiście niezbyt ładne zachowanie Cristiano Ronaldo po meczu, czyli „ja pięć, wy zero”. Poza tym jedyny i niepowtarzalny on – Diego Simeone i jego dość dosadna radość po bramce.

Gest wskazujący na wiadomą część męskiego ciała momentalnie obiegł Internet i okazuje się, że znalazł naśladowców nawet wśród piłkarzy. Jeden z zawodników włoskiej Serie D przekonał się na własnej skórze, że „cieszynka” Simeone raczej nie ma szans na sukces.

Cóż, jak widać niektórzy arbitrzy są wyjątkowo wyczuleni na punkcie wszelkich przejawów „nieładnych” zachowań. Chłopak chciał być trendy, zrobić coś popularnego, a w nagrodę został wyrzucony z boiska. Reakcja wydaje się mocno przesadzona, ale ciekawe, czy sędziowie z najwyższych lig karaliby takie gesty choćby żółtymi kartkami. Być może znajdzie się jakiś śmiałek i to sprawdzi, ale po wydarzeniu z Serie D być może wszyscy zainteresowani najpierw zastanowią się dwa razy, zanim skopiują gest Simeone.

Odbierz darmowy zakład 20 zł 

Komentarze

komentarzy