Zaledwie kilka miesięcy trwała przygoda Daniela Sturridge’a z tureckim Trabzonsporem. W poniedziałek klub zakomunikował, iż zawodnik rozwiązał kontrakt z zespołem za porozumieniem stron. 30-letni napastnik został zatem wolnym piłkarzem. Czy zaistniałą sytuację wykorzysta jedna z drużyn w MLS?
Patrząc na piłkarską karierę Daniela Sturridge’a, Anglik mógł wydawać się atrakcyjnym celem dla wielu europejskich ekip podczas letniego okna transferowego. Z pewnością w kontekście sprowadzenia napastnika odrzucały potencjalnych zainteresowanych problemy zdrowotne snajpera. Wystarczy powiedzieć, że po raz ostatni Daniel Sturridge rozegrał sezon z liczbą 1000 minut spędzonych na ligowych boiskach w trakcie kampanii 2013/2014.
Od wspominanych rozgrywek, napastnik pełnił rolę statysty w Liverpoolu, choć trzeba przyznać, że niejednokrotnie Danielowi udawało się strzelić ważną bramkę. Sympatycy „The Reds” zapewne pamiętają trafienie zawodnika z sezonu 2018/2019, gdy Sturridge zdobył cennego gola w potyczce z Chelsea.
Po zakończeniu przygody z triumfatorem Ligi Mistrzów, po zawodnika zgłosił się Trabzonspor. W lidze tureckiej, 30-latek nie odgrywał istotnej roli. W trwającej kampanii Sturridge rozegrał 11 spotkań w Super Lig, zdobywając łącznie cztery bramki. W ostatnich tygodniach Anglik regularnie znajdował się poza składem swojego zespołu.
Zarówno klub, jak i sam piłkarz doszli do wniosku, iż rozwiązanie kontraktu jest najlepszym wyjściem z całej sytuacji. W poniedziałek Trabzonspor poinformował, iż Daniel Sturridge został wolnym graczem.
Kierunek MLS?
Decyzję w kontekście zakończenia przygody w Turcji może wykorzystać jeden z zespołów MLS. Kontuzji w szeregach Atlanty United nabawił się napastnik, Josef Martinez. Jest to spora strata dla klubu, gdyż 26-latek zdobył w zeszłym sezonie aż 28 bramek w 32 występach. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że Atlanta spróbuje przekonać Sturridge’a do przeprowadzki.