Dawid Kownacki to jeden z największych wygranych zawieszenia sezonu. Dzięki temu piłkarz opuścił mniej spotkań i już wrócił na boisko.
Cztery miesiące wymuszonej przerwy
Sześciokrotny reprezentant Polski rozegrał do początku lutego 18 meczów w lidze. Z czterech kolejnych miesięcy treningów piłkarz był jednak wyłączony z powodu kontuzji kolana. To oznaczałby jego przerwę od piłki do przyszłego sezonu. Co więcej, stan zdrowia miał sprawić, że 23-latek nie otrzymałby powołania do reprezentacji na Mistrzostwa Europy.
Pandemia zbawieniem dla Kownackiego?
Zawieszenie rozgrywek ze względu na pandemię koronawirusa okazało się być zbawieniem dla piłkarza Fortuny. Dawid Kownacki opuścił dziewięć spotkań Bundesligi, ale już wrócił do gry. Reprezentant Polski wszedł na ostatnie minuty meczu z Hoffenheim i nie wpłynął na losy spotkania, które zakończyło się remisem 2:2.
Piłkarz cieszy się zaufaniem trenera Fortuny
Podczas ostatniej konferencji prasowej trener Fortuny, Uwe Rosler, pochwalił Kownackiego.
– W ciągu ostatnich dwóch tygodni Dawid naprawdę solidnie trenował. Kiedy ktoś naprawdę dobrze trenuje i pokazuje się z dobrej strony przede mną, to być może w bliskiej przyszłości będzie w kadrze pierwszego zespołu – stwierdził szkoleniowiec niemieckiej drużyny.
Mimo serii dwudziestu meczów bez zdobytego gola, Dawid Kownacki widocznie wciąż cieszy się zaufaniem trenera Fortuny. Wiele wskazuje na to, że w następnych spotkaniach reprezentant Polski otrzyma kolejne szanse występów w Bundeslidze.